Forum www.armagedonuczas.fora.pl Strona Główna www.armagedonuczas.fora.pl
NIEZNANY ŚWIAT,PRZEPOWIEDNIE.PIĄTE SŁOŃCE,ROK 2012,REINKARNACJA, KONSPIRACJA,MEDYCYNA ALTERNATYWNA, ENERGIE ITP.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

20 TU POTRZEBNA JEST MĄDROŚĆ

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.armagedonuczas.fora.pl Strona Główna -> „PIĄTE SŁOŃCE”
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tadeo
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 3:59, 05 Wrz 2012    Temat postu: 20 TU POTRZEBNA JEST MĄDROŚĆ

20
TU POTRZEBNA JEST MĄDROŚĆ. KTO MA ROZUM, NIECH OBLICZY LICZBĘ ZWIERZĘCIA; JEST TO BOWIEM LICZBA CZŁOWIEKA. A LICZBA JEGO JEST SZEŚĆSET SZEŚĆDZIESIĄT SZEŚĆ.
Na czoło zaprezentowanej w 19-stej części, wbrew pozorom bardzo skromnej listy diabłów, ktoś wychowany w tradycji judo-chrześcijańskiej mógłby obok opisanego wyżej Lucyfera, na pierwsze miejsce jako władcę piekła wysunąć przykładowo Belzebuba.
Czy jednak przy bliższym zapoznaniu się z nim okaże on się na tyle diabelski, jak by to się mogło komukolwiek wydawać, czy może okaże się coś całkiem innego, czasem może nawet niespodziewanego, ot na przykład to, że wszyscy od dawna jesteśmy oszukiwani i to nie tylko w odniesieniu do tej kontrowersyjnej postaci.
Przyjrzyjmy się więc nieco tej ciekawej osobie czy istocie. „Belzebub, (hebr. בעל זבוב Ba‘al Zebûb, Ba‘al Zəbûb Ba‘al Zəvûv - dosł.: pan much i komarów, popularnie: władca much) to hebrajskie imię demona. Bywał także nazywany „karmazynowym królem.” To mówi o tej tajemniczej postaci encyklopedia, ale czy znów jest to zgodne z prawdą, a nawet czy utożsamianie Belzebuba z demonem i władcą ciemności jest słuszne, poprawne i sprawiedliwe?
W Drugiej Księdze Królewskiej 1, 2. 3. 6. 16 znajdują się wzmianki o Baal Zebulu, którego nazwa jest jednym z tytułów, jakim obdarzano fenickiego boga Baala syna Dagona. Dagon lub Dagan (hebr. דגון) miał być z kolei głównym bogiem czczonym przez północno-zachodnie ludy semickie.
Prawdopodobnie opiekował się on rolnictwem i zbożem. Był szeroko czczonym na całym Bliskim Wschodzie z Mezopotamią włącznie (czcili go m.in. Fenicjanie, Amoryci). Pierwotne znaczenie imienia Dagan nie jest znane, ale dagan jest słowem powszechnie używanym w języku hebrajskim i ugaryckim dla określenia ziarna.
Według jednego z przekazów bóg Dagan miał na przykład być wynalazcą pługa, co w pewien symboliczny sposób wiąże się z przejściem do osiadłego trybu życia i początków agrokultury około 10 800 lat temu. Kult boga Dagana znany był w Sumeryjskim mieście Mari od co najmniej 2500 roku p.n.e., w Ebli - od około 2300 roku p.n.e., a w Ugarit - ponad tysiąc lat później. Sargon z Agade i jego wnuk Naram-Suen przypisywali wiele swych podbojów potędze boga Dagana.
W jakimś historycznym momencie dziejów Dagan został głównym bogiem Filistynów, którzy prawdopodobnie uznawali go za swego głównego boga i władcę mórz.
W Ugarit, na wybrzeżu Morza Śródziemnego, uważano Dagana za ojca boga Baala (Hadada) i za drugiego w hierarchii, po Elu - bogu najwyższym.( Enlil — bóg powietrza, żoną Enlila była Ninlil, zwana Dziewicą).
Znany archeolog i religioznawca francuski, Salomon Reinac tak pisał w „Historii powszechnej religii”: „Elohim jest liczbą mnogą od pojedynczej formy „eloah”, co oznacza (ten kogo się obawiają), czyli Elohim po prostu znaczy bogowie”. Jednakże w mitach ugaryckich Dagan już nie jest postacią pierwszoplanową. Jego rolę boga wegetacji ok. 1500 roku p.n.e. w dużej mierze przejął syn Dagana Baal. Stosunkowo wcześnie Dagan został włączony do panteonu sumeryjskiego, ale jedynie jako bóstwo niższej rangi, usługujące w orszaku boga Enlila, najwyższego po Anu w panteonie bogów i władców Sumeru. Małżonką Dagana była bogini Szala, według innego przekazu Iszhara. Znaczenie tego imienia można tłumaczyć jako „bogini przysięgi ”, ale najciekawsze jest chyba to, iż również utożsamiano ją z boginią Astarte albo Asztarte (gr. Αστάρτη) - imię fenickiej i kananejskiej bogini miłości, płodności i wojny, tożsamej z babilońsko-asyryjską boginią Isztar i sumeryjską Inanną (Panią Niebios).
Grecy utożsamiali Astarte z Afrodytą. Astarte, pod imieniem ‘Athtart (‘ṯtrt) pojawia w tekstach z Ugarit, gdzie razem z boginią Anat wspiera Baala w walce z jego wrogami. Astarte czczono także w Egipcie, gdzie jej kult wprowadzili Hyksosi. Jest to bardzo istotne do mych dalszych rozważań, lecz teraz wspomnę o siostrze Baala, która w cechach swego zachowania również zdaje się być tożsama z sumeryjską Inaną. Anat (gr. Αναθ,) - Kananejska bogini, siostra i równocześnie ukochana Baala, pomimo to często tytułowana dziewicą. W jednym z aspektów swej osobowości jawi się jako zmysłowa bogini miłości i płodności, w innym - jako budząca grozę wojowniczka.
Według tekstów z Ugarit posiadała zdolność wprowadzania się w szał bojowy, podczas którego w bitwach ścinała głowy "jak kłosy" i cała zbryzgana krwią zawieszała sobie odrąbane ręce pozabijanych wrogów wokół pasa, a ich głowy na swoich plecach. Z owego szału zabijania podobno niełatwo było się jej potem wyprowadzić (podobieństwo z Indyjską Kali i Coatlicue –aztecką boginią ziemi, życia i śmierci). W historii Baala pomoc Anat odegrała znaczną rolę w zakończonych sukcesem staraniach Baala, syna Dagona o uzyskanie dominującej pozycji pośród bogów (panowanie podczas kadencji w czasie trwania ery Byka). Dzięki jej perswazjom, a nawet groźbom, najwyższy bóg El zdecydował się przekazać władzę Baalowi, pomijając przy tym własne dzieci. Kiedy Baal poniósł śmierć z ręki swego wroga - boga Mot, Anat okrutnie rozprawiła się z jego zabójcą, a następnie doprowadziła do powstania z martwych swojego ukochanego. To samo jest treścią mitów dotyczących Inany- Isztar, która mści śmierć swego kochanka Dumuziego, po czym usiłuje wskrzesić go z martwych.
Władzę królewską nad światem Baal miał otrzymać z rąk samego najwyższego boga El (sumeryjski Elnil). Stary bóg zgodził się na to nie bez oporów, ponieważ posiadał własne potomstwo. W staraniach o zezwolenie na budowę pałacu niezbędnego do potwierdzenia królewskiego statusu, znaczną rolę odegrała ukochana siostra Baala – Anat. Anat prawdopodobnie jawi się jako córka Inany- Isztar, gdyż mimo, że nigdzie nie ma żadnej wzmianki o potomstwie Inany, jest to moim zdaniem najlogiczniejsze wytłumaczenie podobieństwa cech osobowościowych i zdarzeń związanych z obiema tymi boginiami, które to z biegiem czasu zapewne zostały zniekształcone i pomieszane. W sztuce zwykle przedstawiano ją nagą, z symbolami płodności - kwiatami lilii lub wężami w rękach, często jadącą na koniu. Jej zwierzęciem jest jednak lew, tak jak u hindusów zwierzęciem Kali jest lew lub bliższy tamtej kulturze tygrys W czasie obrzędów ku czci Anatm też jak dla Kali, nierzadko składano w ofierze małe dzieci. Kult Anat, podobnie jak kult bogini Astarte rozpowszechnił się także w Egipcie od czasów Nowego Państwa. Jako córka Re i wojowniczka posiadała świątynie w Tanis - rammesydzkiej stolicy we wschodniej Delcie Nilu.
Ale znów wracając do ojca Baala, Hammurabi z Babilonu mówi, że zdobył miasto Mari dzięki potędze „swego stwórcy", boga Dagana. Natomiast współczesny mu król asyryjski Szamszi-Adad I, „wyznawca Dagana", zbudował temu bogu świątynię w mieście Terka nad Eufratem, którą nazwał E-kisiga: „Dom Ofiar Grobowych". Również w mieście Aszdod stała jego świątynia. W poemacie asyryjskim bóg Dagan razem z Nergalem i Miszaru (dobro i zło) pełnią rolę sędziów umarłych w świecie podziemnym. Według wierzeń babilońskich Dagan trzymał przy sobie w świecie podziemnym w wiecznej niewoli siedmioro dzieci boga Enmeszarry (Siódemka bogów). Jest to nawiązanie np. do rodziny greckiego Zeusa, gdzie podobnie jak w rzymskim czy słowiańskim panteonie, tak jak i we wszystkich religiach kultur indoeuropejskich, zawsze występuje ten sam schemat. Tę kwestię pragnę omówić w innym miejscu, tutaj jedynie wspominając siódemkę głównych bóstw słowiańskich: Trzygłów (Triglav) - Pan nieba, ziemi i piekła. Który miał siedmioro dzieci: Wołosa, Swaroga, Chorsa, Strzyboga, Ładę, Peruna i Mokoszę.
W tradycji chrześcijańskiej jednak Dagon, tak jak jego syn Baal, uznawany jest za demona zła ( opozycja do wyznawanego bóstwa ). W Biblii Dagon pojawia się w 1. Sam 5, 1-7; Sdz 16, 23ff. Tak więc jak widać ojciec Baala wydaje się być nawet bardziej powszechny i rzeczywisty niż „boski”. Imię Baal należałoby raczej uważać za tytulaturę, gdyż oznacza ono dosłownie „Pan". Właściwe imię ugaryckiego boga burzy zapisywano ? ? (hd) i wymawiano prawdopodobnie jako: Haddu, co odpowiada aramejskiemu Hadad oraz akadyjskiemu Adad.
W sztuce wyobrażano Baala jako wojownika w szpiczastym hełmie ozdobionym rogami jako synonim boskości, które to rogi bardziej z wyrachowania niż z niewiedzy w późniejszych czasach stały się symbolem diabła. Baal w swych wczesnych przedstawieniach w jednej ręce dzierży maczugę, w drugiej błyskawicę; są to najwyższe atrybuty boskości, tak jak na przykład berło u królów średniowiecza, z tą różnicą, że błyskawica świadczyła o najwyższej pozycji Boga Ziemi jako całej planety .Zwierzęciem symbolizującym potęgę Baala jest byk, przy czym niektóre teksty ukazują go w tej postaci, zapładniającego stada jałówek, co miało ilustrować jego niespożytą seksualną siłę. Jednak i też tutaj dotyczy to bardziej ery (w tym przypadku Byka), gdzie choć mógł wówczas panować jeden boski władca lecz z reguły różni władcy przyjmowali atrybuty ery, w której rządzili.
W tym miejscu zaznaczę, że w myśl tej zasady błędnym jest na przykład stawianie na wielkanocnym stole cukrowego baranka czyli zaprzeszłej ery Barana w erze Ryb, tak jak błędne było tworzenie przez Izraelitów jako Jahwe Złotego cielca ery Byka, kiedy już należało jako święte symboliczne zwierze nowej ery czcić Jahwe Barana. I tak jak w tym incydencie, gdzie według biblijnego mitu Mojżesz miał ukarać nieświadomych wiarołomców, tak też bardziej broniąc niezrozumiałej do końca tradycji ludzie popadają w bezsensowne wojny i konflikty. Tego przykładem było to, że kiedy Seleucydzi lub też Seleukidzi – dynastia hellenistyczna wywodząca się od jednego z dowódców Aleksandra Wielkiego, Seleukosa, który w wyniku wojen diadochów został władcą (w 312 p.n.e.) wielonarodowego, ogromnego imperium rozciągającego się od Azji Mniejszej na zachodzie do granic Indii na wschodzie popierali kult Baala w Syrii, oddając mu szczególną cześć. Przymuszanie Żydów do jego kultu stawało się powodem powstań żydowskich. Wielokrotnie w Biblii potępia się kult Baala, jeszcze przed czasami machabejskimi. Księga machabejska opowiada o powstaniu machabejskim w Palestynie w okresie hellenistycznym za panowania Antiocha IV Epifanesa. Powstanie to wynikło nie tyle z przyczyn politycznych, co religijnych: Epifanes zabronił bowiem Żydom wyznawać ich religię i prześladował tych, którzy według jej zasad żyli.
W myśl zmieniających się trendów i tradycji Baalowi przypisywano też różne epitety i tak jak stosowało się to w starożytności określały jego funkcje, np. Baal-Hadad oznaczało boga burzy, deszczu i urodzaju. Baal-Alijan był bogiem źródeł i pory deszczowej. Baal-Melkart, opiekun Tyru, był bogiem żeglarzy i kolonistów, Baal-Szamin to bóg nieba, Baal-Szemasz to bóg słońca. Baal Zebul w StaT był to kananejski bóg przyrody i płodności, a zarazem bóstwo opiekuńcze filistyńskiego miasta Ekron (Akkron, Akkaron). Do tego właśnie boga zwrócił sie z prośbą o pomoc żydowski król Ochozjasz, dokonując według Żydów aktu bałwochwalstwa, za co według legendy poniósł śmierć.. Prawdopodobnie imię Belzebub pochodzi od jednego z imion boga Baala: Baal-Zebul z semickiego. „ pan podziemia”,gdzie najprawdopodobniej nie chodzi o piekło lecz o kopalnie ( lub pan podziemnych wód). Istnieje teoria, iż bóstwo to było konkurencyjnym (jeśli chodzi o liczbę wyznawców) wobec boga Jahwe, dlatego też starano się zdyskredytować Baal-Zebula (pana podziemi), mianując go Baal-Zevuvem (panem much).Ten sprytny wybieg miał zapewnić Izraelitom przewagę nad innymi ludami. Belzebub uważany jest w okultyzmie oraz w demonologii chrześcijańskiej za strażnika bram piekielnych. Utożsamiany również z Szatanem – pierwszym upadłym aniołem. Według rang piekielnych ma być "przybocznym generałem piekła". Przedstawiany jako demon (w tej postaci posiada wiele wizerunków). Prześmiewcze teksty rabinackie objaśniały to imię po swojemu jako "pan kupy gnoju" od hebrajskiego rdzenia zabal (gnój). Oczywiście pierwotnie imię miało inne znaczenie. L. Gaston i T. K. Cheyne tłumaczą imię Baal Zebul jako „Pan wysokiego domu". F. C Fensham interpretuje słowo zebul jako synonim ognia, inni widzą analogię z ugaryckim zbln, oznaczającym chorobę. W. F. Albright zaproponował hipotezę, że punktem wyjścia powinien być rdzeń zbl, który w języku akadyjskim i arabskim oznacza „księcia", „tego, który jest wywyższony".
Byłby to więc rodzaj tytułu książęcego, a Bal Zebul można wtedy przetłumaczyć po prostu jako „Jego wysokość Baal”. W Nowym Testamencie już Belzebub niewątpliwie posiada znaczenie demoniczne. Jak widać dawne bóstwo kananejskie zostało zdegradowane do rangi złego ducha. Na kartach Starego Testamentu Baal jawi się jako bóstwo pogańskie konkurujące z Jahwe. Kult Baala był zwalczany jako zagrożenie dla monoteizmu. Lecz jeśli przyjrzymy się to zobaczymy, że podobnie jak Allach był początkowo jednym z bóstw przedmuzułmańskich, którego z czasem odseparowano od jego boskich towarzyszy, tak i Jahwe był początkowo zwykłym „bożkiem pogańskim", jednym z wielu, bóstwem pogody, płodności, czasem przedstawianym z błyskawicą i włócznią. Symbolika związana z Jahwe była wówczas związana z przeżytkami kultu byka, w bezpośredniej bliskości okresu ery Byka Jahwe nawet przedstawiany był pod postacią byka, cielca. Archeologia, w sposób bardzo przekonujący dowodzi, iż Jahwe miał pierwotnie "boską rodzinę". Jak podaje prof. Witold Tyloch, w panteonie ugaryckim bóg, „który nie miał żony jak inni bogowie", był postacią drugorzędną, zaś Judejczycy na wyspie Elefantyn, jak dowodzą tego odkryte tam papirusy, uczynili boginię Anat towarzyszką Jahwe. Podobna zależność tyczy się Jezusa jako rabbiego, który po prostu jako nie żonaty nie znalazłby posłuchu w realności świata w którym żył.
Lecz wróćmy od „syna znów do ojca ”, gdzie w panteonie jemu bliskich bogów występuje także bogini Aszera (Oszrat). Aszera (ugaryckie: 'ṯrt, hebrajskie .:אֲשֵׁרָה, inne formy: Athirat, Aszirat, Elat); w mitologii ugaryckiej, była ona boginią wybrzeża morskiego, tak jak Inana – Isztar utożsamiana z planetą Wenus, z jej aspektem jako Gwiazdy Porannej, matka bogów, początkowo żona najwyższego boga Ela, później żona Baala oraz Jahwe. Przeszła także do mitologii hebrajskiej. W Biblii jest wymieniana 49 razy, przy czym nazwa odnosiła się zarówno do bogini, jak i do steli świątynnej, słupu kultowego. Salomon kazał zbudować ołtarz Aszery, a jedna z jego żon była wyznawczynią jej kultu. Księga Jeremiasza opisując kult Królowej Nieba także prawdopodobnie odnosi się do Aszery. Pojawia się w licznych źródłach (nie tylko semickich). W akadyjskich jako Aszratum/Aszratu, hetyckich jako Aszerdu(s), Aszertu(s), Aserdu(s) lub Asertu(s) . Aszera jest powszechnie identyfikowana z ugarycką boginią Athirat(‘Aṯirat) W Biblii, jej poświęcone są tzw. aszery, czyli kultowe pale, słupy i pnie drewniane.
Tłumacze katoliccy zaznaczają, iż czczona była ona wraz z Baalem. Jest to nieco błędne jeśli nie oszukańcze stwierdzenie. Jak wcześniej wykazałem Baal występował w wielu lokalnych odmianach, a prof. Herbert Niehr, badacz Biblii z Tybingi, pisze, że właśnie Jahwe był początkowo po prostu lokalną odmianą Baala. Jak wspominałem termin baal znaczy tyle co „pan” i mógł być używany w odniesieniu do różnych bogów.
Co ciekawe, w tłumaczeniu Biblii Tysiąclecia usuwając Jahwe, zastąpiono je określeniem „Pan”. Tak jak w oryginalnej wersji hebrajskiej Biblii jest ciekawy fragment z Księgi Izajasza 65, 16, w którym zostało użyte wyrażenie „Bóg Amen" –a począwszy od greckiej Septuaginty, tłumaczy się ten fragment najczęściej wyrażeniem „prawdziwy Bóg" lub "wierny Bóg".
Moim zdaniem ta formułka jako symbol znaczenia "niech tak będzie", "na pewno" czy "wierność", które to tak uparcie obecnie oficjalnie się tłumaczy, tę judaistyczno-chrześcijańską formułkę kończącą i zarazem potwierdzającą jakąś modlitwę lub hymn , wywodzi się od „boga” o tej samej nazwie „bóg Amen”.
Piszę nazwie, gdyż nie idzie tutaj o zwykłe imię, lecz bardziej o rangę lub statut kogoś, komu przypisywano tę nazwę; w tym przypadku idzie tutaj moim zdaniem o sumeryjskie bóstwo, znane również pod imieniem Marduk.
Ten wojowniczy osobnik nie tylko z cech swego mściwego, zazdrosnego i pysznego charakteru, jak ulał pasuje do zazdrosnego hebrajskiego bóstwa burzy Jahwe, ale również, tak jak wspominałem wyżej można odnaleźć wiele wspólnych zdarzeń, nazw i zwyczajów utożsamiających obu tych „bogów”.
Charakterystyczną cechą panowania Marduka jest regres kulturowy i skrajny patriarchat, kiedy przed jego rządami rozwijała się sztuka, medycyna i budownictwo, które znalazło swe odbicie w baśniach czy miłosnych odach.
Z chwilą zaistnienia historycznego Marduka jedynie opisywano ilości obciętych głów i splądrowanych miast, rolę kobiety degradując z pozycji partnera jedynie do handlowego towaru lub domowego sprzętu przydatnego jedynie do rodzenia nowych żołnierzy.
Dlatego też pierwotnie termin oznaczający głównodowodzącego Marduka czyli „AMEN”, na Bliskim Wschodzie oznaczał przede wszystkim potwierdzenie przysięgi żołnierskiej (Asyria) - odpowiednik dzisiejszego "tak jest", "rozkaz" lub "wykonam".
Jest to istotne w mych dalszych rozważaniach. Symbolem Baala był byk. O dziwo był on także symbolem Jahwe. W ugaryckich poematach stałym epitetem Baala jest „Jeżdżący na chmurach". To samo określenie pisma biblijne przyznają Jahwe: „ten, który jeździ na obłokach" (Ps 68, 5) . Imię Jahwe było zastrzeżone, nie mogło być pospolitowane, podobnie imię Baala (Hadu, Hadad), znane było tylko kapłanom i nie mogło być powszechnie używane. Imię Boga jako Jahwe jest najpopularniejszą formą jaka została użyta w Biblii. Znaczenie tego określenia Boga interpretowane bywało bardzo różnie: np. w Drugiej Księdze Mojżeszowej 3, 14 jest ono podane jako: „Jestem który jestem". Według Septuaginty: egō eimi ho ōn, gdzie słowo „Jahwe" pochodzi od czasownika hājāh – „być”, „znajdować się”; w innym fragmencie tej samej księgi 34, 14 Jahwe nazywa siebie Bogiem zazdrosnym: „Jahwe którego imię jest Zazdrosny, jest Bogiem zazdrosnym". Jeśli chodzi o architekturę sakralną również znaleźć można podobieństwa między Baalem i Jahwe. I tak na przykład w Ugarit odkryto szczątki świątyni Baala. Tak jak świątynia Salomona, składała się ona z przedsionka i świątyni właściwej, dużej sali, do której wstęp mieli jedynie kapłani boga. Najważniejszym jednak elementem było najświętsze miejsce „święte świętych", gdzie miał mieszkać bóg. Tam wstęp miał tylko arcykapłan w czasie najważniejszych religijnych uroczystości.
Jak się okazuje podobnie jak Jezus ma swego świętego ojca Jahwe, tak i Jahwe w tekstach z Ugarit też ma swego ojca, którym miałby być najwyższy bóg (kananejskiego panteonu), czyli El. Zastanawiające czy by się na mnie obraził któryś z bogów o symbolicznych atrybutach związanych podobnie jak się to ma do boga Izraelitów z baranem, jakbym na przykład nazwał go „barania głowa”. A takich bogów w różnych religiach jest co najmniej kilku. I tak pierwszym z nich musiał by być Atum (egip.Itm) – jeden z głównych i najstarszych bogów starożytnego Egiptu. Razem z Ra, Horachte i Chepri był bogiem słońca i stworzenia. Imię jego można przetłumaczyć jako „Znakomity Jeden”, lub „Ten jeden, który jeszcze nie istnieje”.
Atum Przedstawiany był jako człowiek, który miał na głowie Etfu, albo jako człowiek z głową barana,. Atum był głównym bóstwem Heliopolis, jego kult zyskał duże znaczenie już w Starym Państwie. Jego najbardziej istotną naturą było samo tworzenie i stworzenie pierwszych bogów. Imię Atuma może być przetłumaczone jako „Całość”. Był uosobieniem początku i doskonałości.
W Tekstach Trumiennych i innych religijnych tekstach jest nazywany „Władcą Całości”, więc jest bogiem uniwersalnym, był bogiem stworzenia, który wyłonił świat z chaosu „Ten, który stworzył sam z siebie”. Kolejnym bóstwem Egiptu związanym z baranem był Amon (egip. Imn – ukryty (?); również Amon-Ra/Re, Amoun, Amun, Amen; rzadziej Imen, Ammon, Hammon) - egipski bóg, sprawca niewidzialnego wiatru, urodzaju, płodności. Był uosobieniem niewidzialnych życiodajnych elementów natury: powietrza i wiatru. Powodował, że plony były obfite, zwierzęta się mnożyły, a kobiety rodziły dzieci. Wraz ze swoją małżonką Mut oraz synem Chonsu- bogiem-księżycem - stanowili w Karnaku tebańską triadę. Początkowo czczony na terenie rozciągającym się między miejscowościami Hermoupolis a Koptos.
Jego żeńskim odpowiednikiem była Amaunet. Natomiast jako Amon-Kematef wchodził w skład Ogdoady ,której kult trwał w Hermopolis Magna. Grecy identyfikowali go ze swoim władcą bogów - Zeusem. Kult Zeusa Amona najpierw rozpowszechnił się w Grecji, a stąd jako Jupiter Amon dotarł do Rzymu. Przedstawiany jako król w koronie (czapce) z dwoma wysokimi piórami (jako Amon-Ra), trzymając w ręku bicz, berło lub zakrzywiony miecz. Człowiek z głową barana, który był jego świętym zwierzęciem. Czasem o zakrzywionych rogach. Ten właśnie bóg jako Bóg Amen pojawia się w hebrajskiej wersji Pięcioksięgu Mojżesza w miejscu, gdzie powinna być mowa o bogu Izraela i tak jak skłócony z bogiem Motem Baal traci swą władzę za panowania Echnatona, syna Amenhotepa III. Kult Amona został zakazany, bowiem nowy władca ogłosił ATONA najwyższym bogiem. Jednak w 1333 roku przed Chrystusem, kolejny faraon przywrócił kult Amona, przybierając imię Tutanchamona „Żyjący Wizerunek Amona”. Przedtem, za życia jego ojca Echnatona (wcześniej Amenhotep IV) Tutenchamon miał na imię Tutanchaton. Kiedy Baalowi udaje się odzyskać władzę i wstępuje triumfalnie na tron tak jak Bóg Amen -„ukryty”, bogowie wznoszą na jego cześć okrzyk: „Naszym królem jest Alijan Baal, on jest naszym sędzią i ponad nim nie ma nikogo”. Nazywany jest też królem, sędzią i jest wywyższany ponad innych bogów. Podobne pochwały padają pod adresem Jahwe, np.: „Któż podobny tobie między bogami, Panie [Jahwe]? Któż jako ty wielmożny w świątobliwości, straszliwy w chwale, czyniący cuda?" (Wj 15: 11); „Teraz wyznaję, że Pan [Jahwe] jest większy niż wszyscy inni bogowie, gdyż w ten sposób ukarał tych co się z nim pysznili" (Wj 18: 11); „Bo właśnie tam mamy Pana potężnego (...) Albowiem Pan jest naszym sędzią, Pan jest naszym prawodawcą, Pan jest naszym królem" (Iż 33,21-22).W tej właśnie perspektywie Jahwe jawi się jako opiekun ludu izraelskiego, który otrzymał w wyniku podziału dokonanego przez El Elyon. Jest to więc treść sprzed utożsamienia Jahwe z bogiem El. Jahwe jest jedynie jednym z 70 (analogia do świętej liczby 72) „boskich synów", z których każdy otrzymał od Ela patronat nad jednym ludem . El tutaj jest jeszcze naczelnym bogiem w „boskim zgromadzeniu" zanim swego opiekuńczego boga Żydzi mianowali bogiem bogów, czy z czasem jedynym bogiem. Teraz starczyło jedynie wszem i wobec ogłosić, iż lud Izraela został jako jeden jedyny umiłowany i wybrany przez Stwórcę Wszechświata. Lecz nie wiem, czy należy taki splot wydarzeń zrzucić jedynie na karby przysłowiowej żydowskiej przedsiębiorczości ignorując fakt, że rodzeństwo Jahwe miało zaopiekować się innymi ludami. A miedzy innymi i tym, z którego też i my się wywodzimy, czy w przetrwaniu religii judeo-chrześcijańskiej do naszych czasów widzieć coś więcej niż tylko przedsiębiorczość i zbieg okoliczności.
Na pewno trudno jest zaprzeczyć związkowi kultu Baala z kultem Jahwe, lub nawet bliskiemu pokrewieństwu obu bóstw, o czym świadczą zarówno imiona własne Bóstw Izraelitów, w szczególności Baaljah (1 Krn 12, 6), pochodzące od połączenia wyrazów Baal i Jahwe, czy wspomniane trzony imion bogów, jak i czczących ich władców na podobieństwo egipskich faraonów i chociażby na przykładzie czcicieli boga słońca: Bóg Ra np. Ramzes oznacza zrodził go Ra.
Wierzono, że Re, Ra jako bóg słońca ma aż 72 odmienne postaci (znów podobieństwo do 70 dzieci głównego boga, które wzięły pod swą opiekę różne narody). Po przewrocie monoteistycznym, którego pierwszym inicjatorem był właśnie Echnaton (wcześniej Amenhotep IV - przed zmianą imienia na Echnaton), dokonał on radykalnej reformy religijnej, wprowadzając religię monoteistyczną, zwaną obecnie atonizmem - kult Atona jako jedynego boga, zwłaszcza w miejsce wyznawanego dotychczas Amona. Świątynie innych bóstw zostały pozamykane.
Po śmierci Echnatona zlikwidowano kult Atona i przywrócono kult Amona i innych bogów. Całkiem podobnie wzięto się za czyszczenie dawnych ksiąg, świątyń i inskrypcji. Korektę wiary bezpardonowo przeprowadzano z fanatyczną nienawiścią, wymazując i zwalczając wszystko, co było niewygodne dla każdej aktualnie istniejącej religii, tak jak Żydzi uporali się z kultem Baala na przykład ośmieszając lub dyskredytując nawet przez dokonywanie zmian imion (w 1 Krn 8, 34 syn Jonatana zwał się pierwotnie Meribbaal, ten sam człowiek w 2 Sam 4, 4 „nosi" już imię Mefiboset, przy czym boszet znaczy 'hańba').
Owe zmiany dokonywały się w jak najbardziej konkretnym celu , uplasowania pozycji bóstw w zmieniających się realiach otaczającego świata. Najczęściej chodziło o wymazywanie imion bóstw w już nieaktualnych erach, aby często to samo bóstwo w nowej erze nazywać już innym imieniem. Tworzyło to oczywiście swoiste paradoksy, kiedy to pewna nacja na przykład zwalczała w niewiedzy swojego boga, który u innych ludów z jakichś powodów jeszcze nie został przechrzczony innym imieniem. Typowym takim przykładem jest Jahwe jako złoty cielec pod górą Synaj.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.armagedonuczas.fora.pl Strona Główna -> „PIĄTE SŁOŃCE” Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin