Forum www.armagedonuczas.fora.pl Strona Główna www.armagedonuczas.fora.pl
NIEZNANY ŚWIAT,PRZEPOWIEDNIE.PIĄTE SŁOŃCE,ROK 2012,REINKARNACJA, KONSPIRACJA,MEDYCYNA ALTERNATYWNA, ENERGIE ITP.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

19 Wtedy rzekł wąż do niewiasty

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.armagedonuczas.fora.pl Strona Główna -> „PIĄTE SŁOŃCE”
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tadeo
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 3:57, 05 Wrz 2012    Temat postu: 19 Wtedy rzekł wąż do niewiasty

19
„ Wtedy rzekł wąż do niewiasty: Na pewno nie umrzecie! Ale wie Bóg, że gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło!”

Sprawę dominacji płci postrzegam jako urzeczywistnianie planów, realizujących podobne współzależności jak obecnie zmieniająca się pozycja Polski i Polaków w świecie. Jest to według mnie rodzaj rozgrywki, w której istniejemy przede wszystkim jako pionki w jakiejś grze, wobec czego moim zdaniem należy może nieco inaczej rozumować występujące wokół nas zmiany.
Jak może wynikać z moich tekstów nie jestem antyfeministą, jestem również za partnerstwem i za tym, aby kobiety mogły być kapłankami swych kultów czy religii, lecz jednocześnie poniekąd uznaję to jako usypiającą naszą czujność piękną utopię, która nawet jeśli w jakimś ze swych składowych zostanie zrealizowana, na pewno będzie jednocześnie w kontrakcie swego zaistnienia posiadała jakieś istotne punkty zapisane „ małym drukiem”.
Mimo, że powszechnie zauważa się te wielkie batalie między dobrem a złem, w domyśle między Bogiem a szatanem, między światłem i ciemnością, czyli wiedzą lub uduchowieniem a jej przeciwnościami, lecz tak naprawdę nic nie jest idealnie białe ani całkowicie czarne.
Na przykład wiem również, że nawet w „łonie” samego kościoła są księża chcący współdzielić swą kapłańską zwierzchność z żeńską częścią społeczeństwa. Przykładem na to jest chociażby artykuł zamieszczony w 30 numerze „Tygodnika Powszechnego”, gdzie ksiądz Alfons Skowronek tak wypowiada się w tej sprawie: "Powstrzymywanie kobiet od dostępu do kapłaństwa nie da się utrzymać, ponieważ nie licuje z godnością kobiety. Nie daje się także uzasadnić Biblią"
Też myślę, że nie ważne jaką drogą podążamy do celu, w końcu wszystko prowadzi w tę samą stronę, tak jak mówi się, że „wszystkie drogi prowadzą do Rzymu”. W tym konkretnym miejscu mam na myśli to, że w sumie nie jest istotne w co wierzymy, ważne jacy dla siebie nawzajem jesteśmy, w rezultacie i tak osiągając to, co nazywamy oświeceniem, zbawieniem czy nirwaną.
Mój cykl „Rok 2012 Pełna przemiana” niekoniecznie zmierza do tego ogólnie powszechnego schematu chrześcijańskiego zbawienia lub oświecenia „Nowej ery” lansowanego przez New Age.
Intencją moją jest uświadomienie, iż niejednokrotnie niekoniecznie w naszej mocy jest zabezpieczenie i zagwarantowanie wszystkim naszym znajomym i bliskim tego, co jedynie czasem możemy jeszcze zabezpieczyć samym sobie i tym, którzy wezmą z nas przykład odważając się iść własną drogą.
Wcześniej pisałem, iż dla mnie świat mitów i legend, jest „żywą”, lecz zakodowaną historią, która o tyle jest prawdziwszą od lansowanych nam teorii i domysłów, o ile potrafimy wniknąć w ich mistyczny sens.
Wychodząc z tego i innych głębszych założeń zaobserwowałem i odczułem pewne zależności, które z kolei skłaniają mnie w stronę poglądu, że generalna większość z pośród nas nie ma żadnego wpływu na zmianę tego wykreowanego nam świata, lecz praktycznie każda z tych osób jest w stanie wykreować własny, rządzący się dowolnymi prawami świat i mimo, że poniekąd wygląda to na to samo jako zmiana otaczającego nas świata, lecz moim zdaniem istnieje między tymi dwoma scenariuszami zasadnicza różnica, albowiem w tym tutaj w większości przypadków tkwimy w zbiorowej rzeczywistości wielu istot, nie koniecznie ludzi.
Tak więc poza tą liczebniejszą grupą podporządkowanych istnieje tutaj moim zdaniem daleka od Boga jako Stwórcy grupa decydentów, która z kolei dzieli się na kilka podgrup, część z istot pewnych czołowych grup stwarza i realizuje swój dawno wykreowany plan. Inni przez swe można by powiedzieć karmiczne zobowiązania niejako realizują te narzucone plany na zasadzie determinującego ich istnienie na planie nie losu lecz przeznaczenia. Ludzie ci z reguły osiągają wyższe stanowiska w hierarchii społecznej i są uhonorowywani wyższymi zaszczytami, lecz nie są oni w stanie aż w tak dużym stopniu jak pozostali wyrwać się z przypisanemu im koła fortuny.
Reasumując, moim zamiarem przede wszystkim nie jest więc walka z nieprawidłowościami tego świata, gdyż moim zdaniem mimo, że przy wyczuleniu na niedostatek i niesprawiedliwość poniekąd stajemy się lepsi i wrażliwsi, lecz frustracja i niemoc zmienienia czegokolwiek może nas czasem wytrącić z naszej potencjalnie możliwej do osiągnięcia indywidualnej drogi - nie tyle zbawienia co wybawienia z pewnych narzuconych nam realiów.

Obecnie moim zdaniem ponownie nastał taki czas historii świata, że my mężczyźni zmieniamy się w słabą płeć, kto wie może za parę lat to właśnie kobiety będą rządzić w dosłownym tego słowa znaczeniu. Patrząc na znajomych od dawna zauważam „przebiegłość” płci pięknej zawiadującej wszystkim z za naszych pleców jakbyśmy byli tylko ich marionetkami. Lecz czy z czymś identycznym nie spotkali się już monarchowie, papieże i mocarze finansowi tego świata, będący jedynie przysłowiowymi głowami na szyi, która głową obraca jako właśnie kobieta.
Jeśli pamiętamy było tak z pewnymi wyjątkami już od incydentu z rajskim jabłkiem, gdzie to właśnie Ewa pierwsza sięgnęła po zakazany owoc - w domyśle wiedzę.
Często próbuję uświadomić przede wszystkim sobie w mym monologicznym dialogu, że tak „grzech pierworodny”, jak zresztą jakikolwiek grzech wcale nie istnieje, a to co postrzegamy jest jedynie chęcią zdominowania i uzależnienia nas przez kogoś, coś lub nawet przez nas samych.
Kiedyś mój dobry znajomy miał dylemat z tym czym jest „ciężki grzech”. Jego siostra , notabene całkiem mądra (czytaj: wykształcona) osoba, powiedziała jemu, iż kilka małych grzechów to jeden duży. Mój kolega był zdewastowany wypowiedzią swej elokwentnej siostry, do czasu kiedy pewnej niedzieli po mszy nie zapytał jakiegoś, z wypowiedzi dla mnie wynika, że nieco mądrzejszego księdza, który uspokoił mego znajomego, że grzech jest tylko wtedy grzechem jak wierzymy, że takowym jest. Oczywiście, że daje to wszelkim łotrom prawo bycia bezgrzesznymi, ale że mój znajomy nie jest łotrem, a księża tak jak zresztą i inni z dr mg przed nazwiskiem zawsze byli w jego oczach autorytetami, kolega znów stał się wspaniałym kompanem i kawalarzem na zabawach.
Owszem można powiedzieć, iż grzech to postawa lub działanie wbrew Bogu, sprzeczne z Jego charakterem, powodujące świadomą alienację jednostki ludzkiej wobec tegoż Boga
Lecz na przykład według definicji grzech ciężki musi spełniać trzy warunki: dotyczyć materii tak zwanej „poważnej”(np. naruszać jedno z dziesięciu przykazań), być popełniony z pełną świadomością i przy całkowitej wolności. Grzech powszedni natomiast to naruszenie przykazań "w małej rzeczy", a w materii poważnej bez całkowitej świadomości lub bez całkowitej dobrowolności, z tej definicji wynika, że wszystko w zasadzie sprowadza się do kodeksu karnego.
I na przykład w islamie wyglądało to tak:
1. szirk (oddawanie czci innym bogom niż Allah)
2. magia
3. zabójstwo
4. przejęcie własności sieroty (zobacz też: dzieci w islamie)
5. lichwa
6. ucieczka z pola bitwy
7. pomawianie czystej kobiety o cudzołóstwo
Lecz z czasem muzułmańscy teolodzy swoimi spekulacjami rozszerzyli tę listę aż do 70 grzechów i przewinień.
Choć w religiach judedo-chrześcijańskich dekalog (gr. δεκάλογος dekalogos, dziesięć słów) inaczej Dziesięć przykazań (w trad. Żyd. Dziesięć Oświadczeń עשרת הדיברות, Aseret ha-Dibrot) jest podstawowym zbiorem nakazów moralnych obowiązujących pierwotnie wyznawców judaizmu, aby następnie stać się przejęte przez chrześcijan, w żadnej z religijnych odłamów nie wyglądają jednakowo.
Zmiany w tekście były dokonywane nieustannie mimo, że zgodnie z przekazem biblijnym oryginalny tekst dekalogu (zapisany w Księdze Wyjścia Drugiej Księdze Mojżeszowej), słowo po słowie miał zostać podyktowany przez Boga Mojżeszowi na górze Synaj (choć w Księdze Powtórzonego Prawa (Piątej Księdze Mojżeszowej) góra ta nazwana jest Horeb) w trakcie wędrówki Izraelitów z Egiptu do Kanaanu. Nikt się jednak nigdy nie przejmuje tymi drobnymi przekłamaniami i nieścisłościami, których podobno ktoś naliczył kiedyś około 80 000.
Również podobieństwo oraz związki kulturowe z Egiptem pozwalają podejrzewać źródło inspiracji Dekalogu w tak zwanych 42 negatywnych oświadczeniach oraz kulcie egipskiej bogini praw porządku, harmonii i sprawiedliwości w kosmosie i społeczeństwie, czyli małżonki samego Thota bogini Maat.
Według Biblii, treść Dekalogu i innych słów Boga wygłoszonych na górze została spisana przez Mojżesza (Wj 24, 4), natomiast to Bóg – nie Mojżesz – wyrył przykazania na kamiennych tablicach (Wj 24: 12 oraz Wj 32: 16 oraz Wj 34:1).
Tekst dekalogu musiał zostać wyryty na kamiennych tablicach dwukrotnie, gdyż pierwsze tablice z dekalogiem Mojżesz rozbił w gniewie widząc jak jego lud zaczął pod jego nieobecność czcić złotego cielca (Wj 32: 19), co prawdopodobnie czasowo było związane z erą byka. Ponownie po rozbiciu pierwszych tablic Mojżesz musiał już sam sporządzić dwie nowe tablice. Zgodnie z przekazem biblijnym drugie tablice z dekalogiem były przechowywane w Arce przymierza aż do czasu zburzenia pierwszej Świątyni Jerozolimskiej.
Wyznawcy judaizmu, prawosławia i większości kościołów protestanckich oraz wschodnich twierdzą, że przyjmują oryginalny tekst Dekalogu z Księgi Wyjścia (Drugiej Księgi Mojżeszowej). Jednak zdaniem Kościoła katolickiego tekst z Księgi Wyjścia nie posiada szczególnej oryginalności, skoro tekst z Księgi Powtórzonego Prawa, także znajdujący się w Biblii, różni się nieznacznie od tekstu Księgi Wyjścia. Mimo to w Katechizmie Kościoła Katolickiego cytowana i omówiona jest wersja biblijna, nieskrócona.
Tekst Dekalogu został zachowany w Biblii w dwóch, nieznacznie różniących się wersjach:
1) z Księgi Wyjścia (2 Mojżeszowej) 20, 2-17 oraz
2) z Księgi Powtórzonego Prawa (5 Mojżeszowej) 5, 6-21.
Zasadniczy podział przykazań to podział na przykazania określające stosunek ludzi do Boga oraz na przykazania regulujące zasady życia we wspólnocie. Zasadniczo ostatnio wyróżnia się ich cztery i większość wyznań przyjmuje jedną z nich
Podział filoński uznawany jest za najstarszy, był stosowany w czasach Chrystusa; używali go już w I wieku m.in. Józef Flawiusz i Filon z Aleksandrii. Charakteryzuje się rozdzieleniem przykazania dotyczącego posiadania innych bogów od przykazania dotyczącego kultu przedmiotów. Choć obecnie porzucony przez judaizm na rzecz późniejszego podziału talmudycznego, jego tradycja pozostaje wciąż żywa w większości wyznań chrześcijańskich. Za obowiązujący uznają go Cerkiew prawosławna, Mormoni, kościoły orientalne, anglikańskie i protestanckie (z wyjątkiem luteran).
Podział talmudyczny jest powszechnie uznanym we współczesnym judaizmie; jego tradycja sięga III wieku n.e..
Podział augustyński, wywodzący się od św. Augustyna z Hippony, sięga tradycją V wieku n.e. Charakteryzuje się sposobem podziału, który eksponuje różnicę między pożądaniem cielesnym, a pożądaniem dóbr drugiego człowieka. Stosowany jest w Kościele katolickim i kościołach starokatolickich.
Podział luterański, wywodzący się z piśmiennictwa Marcina Lutra, pochodzi z XVI wieku i stanowi niewielką modyfikację podziału augustyńskiego. Jedyna różnica leży w sposobie podziału przykazania dziewiątego i dziesiątego, gdzie dziewiąte dotyczy pożądania domu drugiego człowieka, a dziesiąte obejmuje pozostałe rodzaje pożądania.

W 726 roku. –z „Dziesięciu Boskich Przykazań” usunięto drugie, które brzmi: „Nie
uczynisz sobie obrazu rytego ani żadnej podobizny tego, co jest na niebie w
górze i co na ziemi nisko, ani z tych rzeczy, które są w wodach i pod
ziemią. Nie będziesz się im kłaniał ani służył”.
Powodem tej zmiany była chęć stworzenia precedensu zezwalającego na handel
obrazami, szkaplerzami, krzyżami, posagami itd.itp. Jako jednak, że przykazań powinno
pozostać dziesięć. Kościół wiec podzielił ostatnie przykazanie, mówiące o
niepożądaniu ani żony, ani osła, ani wołu, na dwie części.
9. Nie pożądaj żony bliźniego swego.
10. Ani żadnej rzeczy, która jego (bliźniego) jest.
„Dopóki nie przeminie niebo i ziemia, ani jedna litera, ani jedna kreska nie
może być zmieniona w Prawie” [Jezus]
„Nawet gdybym ja przyszedł i próbował wprowadzić małą zmianę do tego, co
podałem pierwotnie, niechaj będę przeklęty’ [św. Paweł]


W Kościele katolickim oprócz pełnej wersji biblijnej używana jest także wersja katechetyczna, publikowana w katechizmie kardynała Gasparriego i w katechizmie dla dzieci:
Jam jest Pan Bóg twój, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli.
1. Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną.
2. Nie będziesz wzywał imienia Boga twego nadaremno.
3. Pamiętaj, abyś dzień święty święcił.
4. Czcij ojca swego i matkę swoją.
5. Nie zabijaj.
6. Nie cudzołóż.
7. Nie kradnij.
8. Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.
9. Nie pożądaj żony bliźniego swego.
10. Ani żadnej rzeczy, która jego (bliźniego) jest.
Lecz na przykład dekalog w Księdze Mormona wygląda całkiem inaczej, (Księga Mosjasza 13, przykazania od 12 do 24)

12) Pamiętacie, że powiedziałem wam przykazanie: Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach poniżej ziemi.
13) Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, bowiem ja, Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który za występek ojców karze potomków do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy Mnie nienawidzą.
14) Okazuję zaś łaskę tysiącom potomków tych, którzy mnie miłują i przestrzegają Moich przykazań.
15) Nie będziesz wzywał imienia Pana Boga twego na próżno, bowiem Pan nie pozostawi bez kary tego, który na próżno wzywa Jego imienia.
16) Pamiętaj, abyś święcił dzień szabatu.
17) Sześć dni będziesz pracować i wykonywać wszystkie twe zajęcia,
1Cool dzień zaś siódmy jest szabatem ku czci Pana, twego Boga. Nie będziesz w dniu tym wykonywał żadnej pracy ani ty, ani syn twój, ani twoja córka, ani twój sługa, ani twoja służebnica, ani twoje bydło, ani obcy, który przebywa w obrębie twoich bram.
19) Pan bowiem uczynił w sześciu dniach niebo i ziemię, morze i wszystko, co w nich jest. I Pan pobłogosławił dzień szabatu i uczynił go świętym.
20) Czcij ojca twego i matkę twoją, abyś długo żył na ziemi, którą Pan, twój Bóg, ci daje.
21) Nie będziesz zabijał.
22) Nie będziesz cudzołożył. Nie będziesz kradł.
23) Nie będziesz fałszywie świadczył przeciw bliźniemu twemu.
24) Nie będziesz pożądał domu bliźniego twego, nie będziesz pożądał żony bliźniego twego ani jego sługi, ani jego służebnicy, ani wołu, ani osła, ani żadnej rzeczy, która należy do twego bliźniego.
Owa różnica moim zdaniem, tak jak w przypadku innych kultów, sekt czy religii, wynika już z samego objawienia, które w tym przypadku na przykład otrzymali Mormoni (Kościół Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich) za pośrednictwem Josepha Smitha - całkiem pospolitego młodzieńca, który miał doznać objawienia i przetłumaczyć tak zwaną „Księgę Mormona” wydaną drukiem w 1830 roku jako podstawy do założenia, zdaniem Mormonów, jedynego słusznego kościoła Chrześcijańskiego.
Nieoficjalna nazwa tego kościoła pochodzi od anioła noszącego imię Moroni. Według przekazu był on zamieszkującym niegdyś kontynent Amerykański prorokiem-kronikarzem. I właśnie dlatego, że objawienie pochodzi od tego anioła, który nie występuje w piśmie świętym, według co niektórych przeczy ewangelii i dlatego według wyznawców innych niż Mormońska religia jest ono fałszywe.
Podobnie jak w przypadku niewyróżniającego się przed objawieniem Josepha Smitha, który w polskim odpowiedniku byłby kimś tożsamym z Janem Kowalskim, w większości objawień czy stygmatów doznają ich właśnie ludzie prości, pospolici lub dzieci ( Franciszek z Asyżu, Ojciec Pio, Dzieci i pastuszkowie z objawień Lourdes, Fatima, Medjugorie, Carabandal itp. Itd. ) . Ellen White też była tylko żoną pastora i zapewne tak jak większość też i ta prorokini Adwentystów Dnia Siódmego w żaden sposób nie sprawdziła, czy anioł, który przyszedł do niej, był aniołem posłanym przez Boga. Ona sama nie wiedziała, czy jej widzenia pochodzą od Boga, czy od szatana! A mimo to jej objawienia są przez wyznawców tego kościoła uważane za pomocnicze w stosunku do Pisma Świętego, a często nawet są stawiane ponad Biblię. Choć i w Piśmie Świętym nie jest podany nawet jeden przykład proroka, który nie wie, czy jego objawienia pochodzą od Boga. Żaden z proroków biblijnych też nie powiedział, że jeśli w jego proroctwie coś się czytelnikowi nie spodoba, coś będzie niezgodne z wypowiedziami wcześniejszych proroków, to może tego nie przyjmować, gdyż praktycznie wszyscy którym zdarza się dokonać jakiegokolwiek widzenia są tak bardzo przekonani o prawdziwości przekazywanych w nim treści.
W księdze Izajasza Bóg zawarł obietnicę, że w jednym dniu odetnie Izraelowi ogon - tym ogonem jest prorok nauczający kłamstwa (Izaj. 9:14). Zgodnie ze słowami apostoła Pawła, ta negatywna w wierzeniach chrześcijan postać , przybiera postać anioła światłości. Nie można zaprzeczać, że dzieła wielu proroków i „świętych” wywierają dobry wpływ na gros czytelników niezależnie czy głoszą one odstępstwa od tekstów Biblii czy też idą im w sukurs (V Mojż. 13:1-1Cool. Tak jak, czy głoszeniem kłamstwa można nazwać odejście od świąt pogańskich, które w późniejszym czasie zostały przerobione na święta chrześcijańskie i czy słuszne jest karanie śmiercią ludzi innych wyznań lub do nich przystępujących?
Czemu Bóg jako najwyższa moc, dobroć i mądrość pozwala i karze ludzi za kontakty z tak zwanym „diabłem”, jeśli podobno również daje im prawo wyboru. I w dalszym ciągu przytoczę cytat jak w wizji E. White postrzegała ona diabła „Pokazano mi szatana [...] takim, jakim jest obecnie. [...] Czoło odchyliło się, oczy zapadły. [...] Chytry miał wyraz oczu i bardzo przenikliwy. Był wysokiego wzrostu z obwisłym na twarzy i rękach ciałem” . Obraz ten wiele się nie różni od średniowiecznych wyobrażeń szatana, ale czy prorok Adwentystów Dnia Siódmego mogła mieć wgląd w takie opisy diabła, czy w większości wizji są one też w jakichś sposób uniwersalne niezależnie przez kogo kiedy były postrzegane?
W kazaniach średniowiecznych najczęściej występującą postacią jest diabeł. Jego fizyczna postać często była bliżej nieokreślona, jednak w części exemplów czyli rodzaju opowieści, do której zaczerpnięto wątków z życia, występuje on w konkretnej formie, np. jako zwierzę lub człowiek.
Jedną z częstszych postaci jakie przybiera diabeł jest właśnie Murzyn. W opowieściach, w których diabeł pojawia się jako Murzyn, ściślej zaś mówiąc jako „Etiop”, można znaleźć niemal w każdym zbiorze exemplowych kazań, już nawet tych powstałych w XIII wieku.
Może, jak podkreślają to co niektórzy badacze, istotę diabła należy rozumieć w kontekście symboliki kolorów, gdyż znaczenie przypisywane barwom istniało zawsze zarówno w historii, antropologii, jak i oczywiście religii. Niemalże wszystkie systemy filozoficzno –religijne bazują na symbolice dualizmu. Tak więc swoisty antagonizm między bielą i czernią jako czymś dobrym i złym musiał przy postrzeganiu diabła obarczyć go atrybutami ciemności jako symbol zła, strachu, nienawiści, śmierci i grzechu. Przeciwstawność czerni i bieli należy więc przypisać antropologii lub psychiki ludzkiego postrzegania rzeczywistości. Dlatego też schemat ten przejęły niemal wszystkie religie , gdyż w jakimś stopniu oparte są one na dualizmie dobra i zła, nie wykluczając z tego schematu chrześcijaństwa czy innych czołowych religii świata.
Dla zaprezentowania, że diabeł nie jest tylko wymysłem Biblii podam nieco imion szatańskich postaci, demonów, magów i mściwych bogów z wielu światowych kultur i religii:
Abaddon - (hebrajskie) niszczyciel
Adramelech - diabeł samaryjski
Ahpuch - diabeł Majów
Amen - egipski bóg życia i płodności, z głową barana (głowa barania stała się atrybutem diabła, jednak chodzi tu o rywalizacje o władze w erze Barana, którą otrzymał Amen-Sumeryjski Marduk) Anat-bogini kananejska siostra i kochanka Baala bogini miłości i wojny posiadała zdolność wprowadzania się w szał bojowy, podczas którego w bitwach ścinała głowy "jak kłosy" i cała zbryzgana krwią zawieszała sobie odrąbane ręce pozabijanych wrogów wokół pasa a ich głowy na swoich plecach. Z owego szału zabijania niełatwo było się jej potem wyprowadzić. ( Inana, Isztar)
Anioł Edomu- patrz Szatan
Apollyon - grecki synonim Szatana, złośliwy chochlik
Aryman - diabeł mazdejski
Asmodeusz - hebrajski diabeł rozkoszy cielesnych i przepychu, pierwotnie "istota osądzająca"
Astaroth - fenicka bogini pożądania, odpowiednik babilońskiej Isztar
Azazel - (hebrajskie jeden z upadłych aniołów) uczył ludzi wyrabiania broni i kosmetyków
Baalberith - kanaański bóg porozumienia, z którego później uczyniono diabła
Bafomet - czczony przez templariuszy jako symbol Szatana (prawdopodobne oszustwo stolicy apostolskiej i króla Francji Filipa IV podczas procesu templariuszy ) Na podstawie odszyfrowania słowa "Baphomet" przy użyciu prostego monoalfabetycznego szyfru podstawieniowego pochodzenia hebrajskiego z około roku 500 p.n.e. Dr Hugh J. Schonfield uzyskał ze słowa "Baphomet" בפומת; słowo "Sophia" שופיא, oznaczające grecką boginię mądrości (jeden z głównych symboli „Loży masońskiej” oraz „Illuminati”, co może sugerować ,o zejściu Templariuszy „do podziemia”).
Ball-bóg utożsamiany z kultem ery Byka ok. 4392-2232 p.n.e.
Balaam - hebrajski demon skąpstwa i chciwości
Bast - egipska bogini rozkoszy przedstawiana pod postacią kota
Belzebub - (hebrajskie) Władca Much, określenie zapożyczone z symboliki skarabeusza
Behemot - hebrajska personifikacja Szatana przedstawiana pod postacią słonia
Beherit - syryjskie imię Szatana
Bhima - straszliwy, groźne imię bogów Rudry i Śiwy; także jeden z pięciu braci Pandawów
Bil - celtycki bóg Piekła
Boruta- diabeł Boruta, zwany też błotnikiem , diabeł zamieszkujący podziemia zamku w Łęczycy.
Chemosh - bóg ludu Moabitów, następnie diabeł
Cimeries - jeździ na czarnym koniu i włada Afryką
Coatlicue –aztecka ( "ta, w sukni z wężów") – bogini ziemi, życia i śmierci. Wyobrażana jako kobieta w spódniczce z węży i naszyjniku z ludzkich dłoni i głów, o stopach zakończonych pazurami jaguara.
Coyote - demon Indian amerykańskich
Czort - rosyjskie imię Szatana, "czarny bóg"
Dagon - mściwy demon filistyński, Dagan razem z Nergalem i Miszaru (dobro i zło) pełnią rolę sędziów umarłych w świecie podziemnym.
Damballa - bóg - wąż czczony wśród wyznawców voodoo
Demogorgon - greckie imię diabła, które, według wierzenia, nie może być znane śmiertelnikom.
Diabolos - (greckie) "spływający w dół"
Dracula - rumuńskie imię diabła
Emma-O - japoński władca Piekła
Ereszkigal- sumeryjska królowa świata podziemnego (siostra Inany Isztar)(akadyjska Allatu) Wywoływała obawy i uczucie lęku nie tylko u ludzi, ale i u bogów.
Eurynomos - grecki książę śmierci
Fenrir - syn Lokiego, przedstawiany pod postacią wilka
Gadriel- patrz Szatan
Garm- nordycki dwugłowy pies strzegący piekła
Gorge - skrót od Demorgorgon, greckiego imienia diabła
Haborym - hebrajski synonim Szatana
Hekate - grecka bogini świata podziemnego i czarów Hel (Hella,Hlle )- nordycka bezlitosna władczyni krainy śmierci
Isztar - babilońska bogini płodności Anat u kananejczyków
Jahwe- hebrajski bóg zazdrosny
Kali - (sanskryckie) córka Sziwy, wysoka kapłanka thugów
Lilith - hebrajska kobieta - demon, pierwsza żona Adama, która wprowadziła go w arkana magii
Loki - diabeł w mitologii germańsko nordyckiej, ojciec rodu potworów między innymi Hel
Lucyfer (Lucyper)-łać. Lux-światło ferre- nieść – niosący światło (wiedze)jak Prometeusz-upadły anioł wg. tradycji chrześcijańskiej najpiękniejszy z aniołów, który przeciwstawił się Bogu.
Mammon - aramejski bóg bogactwa i zysku
Mania - etruska bogini Piekła
Mantus - etruski bóg Piekła
Marduk - bóg miasta Babilon
Mastema - hebrajski synonim Szatana
Mefistofeles - (greckie) ten, który unika światła; patrz: Faust
Melek Taus - diabeł jezydów
Metztli - aztecka bogini nocy
Mictlan - aztecki bóg śmierci
Midgard - syn Lokiego, przedstawiany jako wąż
Milcolm - diabeł Ammonitów
Moloch - demon fenicki i kanaański
Mormo - (greckie) władca upiorów, partner Hekate Mot - w mitologii ugaryckiej bóg śmierci (po semicku mawt, mot "śmierć")Był to fenicki bóg wysuszonej letnim skwarem ziemi, a zatem niejako odpowiadał za suszę, bezpłodność i śmierć. Jest też panem świata podziemnego, zwanego "trupiarnia ziemi".
Naamah - hebrajska kobieta - demon uwodząca mężczyzn
Nergal – babilońsko-sumeryjski demon plag
Nidhogg- nordycki potwór pożerający drzewo świata Yggdrasilu
Nihasa - diabeł Indian amerykańskich
Nija - polski bóg podziemnego świata
Odyn (Wodan)-najwyższy z nordyckich bogów bóg wojny
O - Yama - japońskie imię Szatana
Pan - grecki bóg pożądania, następnie wrzucony pomiędzy diabły
Pluton - grecki bóg podziemnego świata
Prozerpina - grecka królowa podziemnego świata
Pwcca - walijskie imię Szatana
Rimmon - demon syryjski czczony w Damaszku
Rokita- zwany inaczej Rokietnikiem, był złą duszą zamieszkującą bagna
Sabazios - pochodzenia frygijskiego utożsamiany z Dionizosem, kult węża
Sachmet - egipska bogini zemsty
Saitan - henochiański równoznacznik Szatana
Satan-patrz Szatan
Samaël- patrz Szatan
Samiel- patrz Szatan
Sammael - (hebrajskie) "jad Boga"
Sammu - diabeł środkowo azjatycki
Satanael- patrz Szatan
Sedit - diabeł Indian amerykańskich
Setebas- demon patagoński opisany przez Pigafette
Set - diabeł egipski
Shaitan - arabskie imię Szatana
Smętek- diabeł Kaszubski
Supay - bogini świata podziemnego Inków
Siegel- patrz Szatan
Siwa - (sanskryckie) niszczyciel
Szatan- Jeden z upadłych aniołów, Szatana niekiedy utożsamia się z Lucyferem. Inne jego imiona to: Mastema, Gadriel, Satanael, Samaël, Samiel, Siegel, Satan, anioł Edomu
Tamuz - sumeryjski bóg, któremu później przypisano diabelstwo
T'an-mo - chiński odpowiednik diabła, symbolizujący żądzę i zawiść
Tezcatlipoca - aztecki bóg Piekła
Thor(Donar)- nordycki bóg burzy i piorunów
Thot - egipski bóg magii
Tunrida - skandynawska kobieta – diabeł
Trzygłów (Triglav)- słowiański bóg Pan nieba, ziemi i piekła
Tyfon - grecka personifikacja Szatana
Tyr (Ziu)- nordycki bóg wojny
Ull- nordycki bóg zimy, mąż Hel

Dekalog [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tadeo dnia Śro 3:57, 05 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.armagedonuczas.fora.pl Strona Główna -> „PIĄTE SŁOŃCE” Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin