Forum www.armagedonuczas.fora.pl Strona Główna www.armagedonuczas.fora.pl
NIEZNANY ŚWIAT,PRZEPOWIEDNIE.PIĄTE SŁOŃCE,ROK 2012,REINKARNACJA, KONSPIRACJA,MEDYCYNA ALTERNATYWNA, ENERGIE ITP.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

2 OSTATNI OGIEŃ

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.armagedonuczas.fora.pl Strona Główna -> „PIĄTE SŁOŃCE”
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tadeo
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 3:15, 05 Wrz 2012    Temat postu: 2 OSTATNI OGIEŃ

2
OSTATNI OGIEŃ
Chrześcijańscy konkwistadorzy niszczyli nie tylko literaturę i sztukę ale i tradycje podbitych kultur.Tak czy inaczej, według Diego de Landy ostatnia celebracja po kolejnym Azteckim półwieczu odbyła się 16 Xul i z początkiem miesiąca Yaxkin, czyli między 8 a 13 listopada 1507 roku. Była to ostatnia celebracja świętego ognia przed przybyciem Hiszpanów ( w tym roku pierwsze Hiszpańskie ekspedycje zaczęły pojawiać się na Jukatanie).
Z przekazów wiadomo, że co roku o tej porze śledzono Plejady i planetę Wenus. Kolejnym pytaniem mogłoby być , czy jest to istotne i dzisiaj? A jeśli jest to ważne, i nadal w listopadową noc miałoby się rozstrzygać, czy świat będzie istniał bez większych zgrzytów?
Przetrwała do naszych czasów dosyć ciekawa notatka tłumacza zapisków Landy, niejakiego Williama Gatesa : „Mamy tu przypuszczalnie pozostałość wcześniejszej wersji kalendarza na co wskazują nazwy miesięcy i opis ceremoniału Xul co oznacza „koniec” , „zakończenie”; nowy ogień krzesano szesnastego Xul, przez ostatnie pięć dni tego miesiąca kontynuowano ofiarowania i inne obrzędy analogiczne do tych, które później odprawiano przed powitaniem Nowego Roku w dniu 1 Pop. Kin oznacza „słońce”, ”dzień”, „czas”, a zatem słowo Yaxkin znaczy „nowy czas”. I tak nawet w późniejszym, zmienionym układzie, miesiącu Yaxkin nadal odnawiano wszystkie utensylia, przygotowując się w ten sposób do świętego obrządku rzeźbienia nowych wizerunków w następnych miesiącach Mol I Ch’en.
W czasach Landy 16 dzień miesiąca Xul przypadał 8 listopada, Yaxkin zaczynał się 13 listopada, a Moi kończył w dniu przesilenia zimowego, to jest 22 grudnia”. Z tych wypowiedzi wynika, że również i dzień kończący tę erę słoneczną wygląda na bardzo istotny, ale jeśli nadal jest to ten sam schemat jak przed 500 laty, to 21 grudnia 2012 roku miałby już należeć do kolejnej ery, którą ponownie trzeba by może nazwać „Pierwszym Słońcem”
.Zarówno dzień 21 Grudnia 2012 roku, jak 22 Grudnia z czasów Landy czyli- przesilenie zimowe, przypadające na ten dzień, albo nie pełniło żadnej istotnej roli w religii i kulturze Majów, lub co jest bardziej możliwe o tym po prostu nie mamy pojęcia, mimo że żadna z zachowanych inskrypcji Majów tego wyraźnie nie wskazuje. Tym niemniej w wielu zachowanych obiektach lub budowlach związanych z astronomią, jak chociażby piramida Kukulkana w Chichen Ica ( Rys. 8 a) jest widoczne wręcz kultowe czczenie równonocy, które to w bardzo dużym stopniu ma również związek z przesileniami .
Podział na pory roku pod względem astronomicznym dzieli rok niemalże na 4 identyczne części, geometrycznie zaznaczając w kosmosie idealny krzyż. Te dni były celebrowane przez niemal wszystkie starożytne kultury, i to najprawdopodobniej nie tylko z powodów agrokultury
* * Zima ( 89 lub 90 dni) zaczyna się 22 grudnia (przesilenie zimowe) a kończy 21 marca
* *Wiosna (93 dni) zaczyna się 21 marca (równonoc wiosenna) a kończy 22 czerwca
* *Lato (93 dni) zaczyna się 22 czerwca (przesilenie letnie) a kończy 23 września
* *Jesień (90 dni) zaczyna się 23 września (równonoc jesienna) a kończy 22 grudnia

Nic też niestety nie określa ani daty początkowej dla 5 Słońca, ani czy rzeczywiście ma trwać ono 13 baktunów. Układ niektórych gwiazd i Słońca dnia 21 grudnia 2012 roku też nie jest szczególnie rzadki i powtarzał się już aż trzykrotnie w ciągu ostatnich 200 lat, oczywiście jeśli byśmy pominęli ruch precesyjny Ziemi i ruch Układu Słonecznego w Galaktyce, kiedy to właśnie tego dnia Ziemia znajdzie się nie tylko w koniunkcji Ziemi, Słońca ze środkiem Galaktyki, co odbywa się właśnie w tym okresie co roku, ale niezmiernie ciekawe może być to, że znajdziemy się też tego dnia w możliwie najodleglejszym punkcie od środka Galaktyki, a już taki układ występuje raz na 25 920 lat i na środku jej płaszczyzny co jak się okazuje nawet to jakby mogło się wydawać proste pytanie nie jest określone jednoznaczne i wygląda według dotyczących zagadnienia opinii dość rozbieżnie i u różnych badaczy zdarza się co około 26 000 lat a nawet jak głosi teoria Nassima Harameina co 30 milionów lat.
Ale jako, iż to nie jest zbyt zrozumiałe zagadnienie, zacznę może od mniejszych skal do tych większych: Tak więc najmniejszą z owych orbit o których chciałbym mówić byłby okres obrotu Ziemi wokół osi 23 godzin 56 minut 04,1 sekundy.
Kolejnym ruch Ziemi dookoła Słońca, czyli po prostu astronomiczny rok Ziemi 365,242198 dni. W tym okresie wyróżniamy 4 sezony, inaczej „pory roku”, dzielące rok na niemalże równe 4 okresy. I tak spośród czterech dni początkujących te cztery sezony, dwa z nich określają atronomiczną sytuację, znaną jako koniunkcja. Dniami tymi są 21 grudnia, czyli inaczej przesilenie zimowe, kiedy to mamy na północnej półkuli Ziemi najkrótszy w roku dzień i kiedy Ziemia znajduje się najdalej w roku od środka galaktyki widzianej poprzez tak zwany Promień Strzelca, co stwarza koniunkcję - Ziemia, Słońce, środek Galaktyki. Nieco inaczej układa się koniunkcja 21 czerwca, kiedy mamy najdłuższy na półkuli północnej dzień, a Ziemia znajduje się najbliżej w roku środka Galaktyki tworząc koniunkcję: Słońce, Ziemia, środek Galaktyki.
Większym z omawianych przeze mnie okręgów miałby być tak zwany „Rok Platoński”, związany z precesją Ziemi. Jego ruch jest związany z drogą Układu Słonecznego (wraz z Ziemią) po tak zwanej Ekliptyce, której płaszczyzna według astronomów nie jest równoległa z płaszczyzną „równika Galaktycznego”. Czas obiegu Układu Słonecznego w Roku Platońskim wynosi około 26 000 lat (ja uważam, że 25 920 lat.)i zatacza okrąg o średnicy około pół roku świetlnego (Rok świetlny = 1 l y = 9,4605 X 10/15 m prędkość światła – c = 299792458 m./sek. = 299 739,5 km/sek.)Na skutek takiej „drogi” Układu Słonecznego mielibyśmy dwukrotnie przecinać płaszczyznę „równika galaktycznego” co ok. 13000 lat.Po prostu tak jak wspomniałem wyżej płaszczyzna ruchu układu słonecznego w galaktyce nie jest równoległa z płaszczyzną równika galaktyki i ruch słońca wraz z planetami przecina ten galaktyczny równik, podobnie jak płaszczyzna orbity plutona przecina ekliptykę lecz pod znacznie większym kontem gdyż, płaszczyzna Galaktyki i ekliptyka, są do siebie nachylone pod kątem ok. 63°.

Według innej teorii Nassima Harameina drogą Słońca z planetami nie jest okrąg, a właściwie ruch spiralny jaki zatacza Układ Słoneczny dookoła Promienia Oriona, jednego z sześciu głównych promieni Naszej Galaktyki , Drogi Mlecznej. W tej teorii ten właśnie ruch jest odpowiedzialny za okresowe przecinanie Ziemi i Układu Słonecznego tak zwanego równika Galaktycznego, które to następuje dwukrotnie w tym 60-milionoletnim cyklu, czyli w bliższej i dalszej pozycji od środka Galaktyki, co ok. 30 milionów lat.

Obie teorie mają oczywiście według mnie swe dobre i złe punkty, lecz jeśli można wierzyć obserwacją astronomicznym dokonanym w obecnych jak i historycznych czasach przecięcie „równika galaktycznego” ma nastąpić w bezpośredniej bliskości roku 2012.

RAMIONA GALAKTYKI :
Ramię Norma ( Węgielnicy)-Ramię 3 kilopareków.
Ramię Scutum -Crux ( Tarczy- Krzyża)- Ramię centaura.
Ramię Sagittarius ( Strzelca) – Ramię Sagittarius –Carina.
Ramię Orion ( Oriona )- Ramię Lokalne.
Ramię Perseus ( Perseusza).
Ramię Cygnus ( Łabędzia )- Ramię Zewnętrzne.

Największym ruchem Ziemi w Galaktyce jest okres obiegu Układu Słonecznego wokół Galaktyki („ rok galaktyczny” ok. 240 -250 mln Lat).Dodatkowo podam jeszcze, że: ruch Słońca w Galaktyce ma prędkość liniową w obiegu wokół środka Galaktyki 220 km/sek. Prędkość ruchu względem najbliższych gwiazd ok 20 km/sek. ( ku gwiazdozbiorowi Herkulesa). Ruch względem „wiatru międzygwiezdnego” 26 km/sek.
„Droga Mleczna” Spiralno dyskowa galaktyka z tak zwaną „poprzeczką” średnica ok. 100 000 lat/świetlnych. Grubość ok. 12 000 lat/świetlnych. Nasza Galaktyka składa się z jądra wraz z tak zwaną „poprzeczką” i 6 podstawowych Ramion.
Ten opis wirowo spiralnych orbit można by pomniejszać lub prawdopodobnie dowolnie powiększać znajdując w nim system fraktalny, również podobny do mechaniki zazębiających się kół zębatych kalendarzy Majów, gdzie co ciekawe, oprócz przedstawionych przeze mnie zestawów liczb Majowie mieli jeszcze większe ich jednostki takie jak np. kinchiltun i alaunun, gdzie ten ostatni z 23,040,000,000 dnami zależnie od ilości dni w roku mógłby oznaczać 64 000 000 lat przy roku 360 dniowym i 63 081 446 lat przy 365,242198 dnia. Jeśli tak jak głosiłem wyżej, kalendarz Majów jest stworzony do określania okresów między katastrofami , to ok. 62 milionów lat miały by z jakiegoś powodu wyginąć Dinozaury, a ruch zataczany wokół Promienia Oriona też podobno trwa około 60 milionów lat?
20 tuns = 1 katun, lub 7,200 dni
20 katuns = 1 baktun, lub 144,000 dni
20 baktuns = 1 pictun, lub 2,880,000 dni
20 pictuns = 1 calabtun, lub 57,600,000 dni
20 calabtuns = 1 kinchiltun, lub 1,152,000,000 dni
20 kinchiltuns = 1 alautun, lub 23,040,000,000 dni.

Są to zapewne argumenty przemawiające za prawidłową datą kończącą erę 5 słońca. Jednak z innej strony sytuacja, która bez reszty mogłaby zmieścić 13 baktunów, całkowitą ilość cykli Haab i Tzolkin, jest tylko taka, gdzie lata słoneczne liczone byłyby po 360 dni i trudno jest określić na jaki dzień przypadałby kres tego okresu , co zależało by od daty początkowej.
Ale rok byłby 2087.
360 x 52 =18720 =72 x 260 144000 x 13 = 1872000 : 18720 = 100 razy 1872000 : (260 = 7200) : 360 = 5200 lat
Jeśli 500 lat temu celebracje „nowego czasu” odbywały się od 8 do 13 listopada, czemu 2012 miałby kończyć się 21 grudnia ? Czyżby w 13 baktunach był już zawarty czas na tworzenie nowej ery?
Czemu, jeśli cykl zaczął się 10 lub 12 sierpnia, a rok miałby mieć wielokrotności 365,25 dni, nie jest to też dzień początku kolejnych lat?
Pytań zdaje się być więcej niż odpowiedzi. Wiadomo jedynie, że przy innych przeliczaniach np. po 365 dni w 13 baktunach zmieściłoby się 98 wiązek po 52 lata i 32 lata dodatkowe.
Z kolei jeśli rok liczylibyśmy po 365,25 w okresie 13 baktunów zmieścilibyśmy 98 półwieczy i 29 lat. Następnym być może ważnym pytaniem mogłoby być, czemu okres „Słonecznych er” w przybliżeniu ma wartość ok.5000 lat, czemu miałoby to być „5 Słońce” i jakie to mogłoby mieć znaczenie.
Z moich obliczeń wynika, że zależnie jaką długość roku przyjmiemy, czas trwania „5ego Słońca” będzie od 5125 lat (365,25 dni) poprzez 5158 lat do 5200 lat, jeśli rok liczyć by po 360 dni. Data początkowa Długiej Rachuby, też stanowi problem korelacji.
Ale aby zacząć od początku: Datą początkową (zerową) Długiej Rachuby jest według zapisów data: 13.0.0.0.0. 4. ahau 8. cumhu.
Jednak ze względu na trudności w przypisaniu datom kalendarza Majów ich odpowiedników w kalendarzach "europejskich" (tzw. problem korelacji), nie jest pewne, jakiej dacie tych kalendarzy ona odpowiada. Proponowane były m.in. 10 lutego 3641 p.n.e., 11 lutego 3374 p.n.e. (korelacja Makemsona 1946), 15 października 3374 p.n.e. (korelacja Spindena 1930), 10 sierpnia 3214 p.n.e., 11 sierpnia 3114 p.n.e. (korelacja Goodmana 1905), 12 sierpnia 3114 p.n.e. (korelacja Martineza 1926) i 13 sierpnia 3114 p.n.e. (korelacja Thompsona 1927).Obecnie najpowszechniej przyjmowaną przez majologów jest korelacja Goodmana-Martineza-Thompsona (GMT, 1935), według której data zerowa to 11 sierpnia (według kalendarza gregoriańskiego), czyli 6 września (według kalendarza juliańskiego) 3114 p.n.e. (-3113, według przyjętej w 1740 astronomicznej notacji Cassiniego).
Kolejny problem z odliczaniem 13-stu baktunów to to, że w dacie początkowej jako liczba baktunów podana jest liczba 13. Jednak wszystkie późniejsze daty mają niższą liczbę baktunów, taką jakby po dacie początkowej liczono baktuny od zera, wbrew zasadzie pozycyjnej dwudziestokrotności, nakazującej zliczanie baktunów do dwudziestki, stanowiącej jednostkę wyższego rzędu.
Archeo-astronomowie badający ten kalendarz wcale nie są zgodni, że po dacie 13.0.0.0.0 Musi nastąpić "reset" na 0.0.0.0.0. Być może reguły przewidywały kontynuację Długiej Rachuby aż do 20.0.0.0.0 (Około 8000 roku naszej ery) i dopiero wtedy rozpoczęcie jej od nowa.” Sugeruje to, że nie koniecznie 13 baktunów stanowi pewną całość, cykl, i że data zerowa jest faktycznie datą zakończenia poprzedniego i rozpoczęcia obecnego cyklu, zwłaszcza że w ruinach świątyni Inskrypcji w Palenqué znaleziono oprócz zapisów dat z 12 baktunami również bardzo odległe w czasie daty : 23 października 4772 roku i aż dwie daty 22 kwietnia 5565 oraz 24 lutego 9898 roku wykute w Piramidzie Tygrysa w Tikal.
Dziś żyjący, wywodzący się z Majańskiej kultury szamani uspokajają, że koniec świata w 2012 roku jest tylko wymysłem lub błędem w przeliczaniu kalendarza ich przodków przez „ blade twarze” i czas 5 Słońca Majów nie kończy się na roku 2012.
Aczkolwiek na przykład według Indian Hopi były już 3 światy. Pierwszy został zniszczony ogniem, drugi przez przesunięcie się osi ziemskiej i pokrycie wszystkiego lodem ( analogia do przyczyn wielkiego potopu według Sumerów ), trzeci - powodzią. Obecny świat - jest czwarty.
Aztekowie z kolei uważali, że przeszły już Cztery Słońca i tak zależnie od źródeł np. w Leyenda de los soles 1 słońce ( Nahui Ocelotl ) trwało 676 lat (52 X 13 ), 2 słońce (Nahui Ehacatl ) trwało 364 lata ( 52 X 7 ),3 słońce (Nahui Quihahuitl )trwało 312 lat ( 52 X 6 ), i 4 słońce (Nahui Atl trwało znów 676 lat ( 52 X 13).Choć owe okresy wydają się być o wiele za krótkie w porównaniu ich z erami po 13 baktunów to jednak pokazują jakąś dziwną logikę.
Po pierwsze, zwracają uwagę wielokrotności półwieczy Majańsko- Azteckich. Poza tym, jak łatwo to można oszacować, suma tych 4 okresów to 39, a więc do całości zdaje się brakować jeszcze jednego ostatniego trzynastkowego okresu (52 X 52 ). Jak i uwidacznia się ów 13-tkowy system tym bardziej, że tak jak podobnie to jest w liście królów Sumeru ( wielokrotnośći Sar po 3600 lat), tutaj również panowanie 2-giego i 3-ciego słońca dają w sumie jakąś liczbę podstawową w tym przypadku 52 X 13 ?
Z innych po Azteckich źródeł dowiadujemy się o dużo dłuższych okresach 4 słońc, choć jeszcze nieco różniących się od siebie czasowo, a nie jednakowe jak chcieli by tego majolodzy .
I tak pierwsze z nich trwało 4008 lat i zostało zniszczone przez wodę: Pierwsze Słońce( Matlactili),żyjący wówczas (nie tylko ludzie )jedli kukurydzę i byli gigantami. Słońce zostało zniszczone przez wodę.A nazywało się to zniszczenie Apachiohualiztli czyli powódź lub potop i nieustanny deszcz. Ludzie zamienili się w ryby .Podobno z tego potopu uratowała się tylko jedna para ludzi, Nana i Tata, którzy schronili się w starym drzewie rosnącym nad wodą. Lecz inni ludzie powiadają, że było aż siedem takich ludzkich par, które do czasu kiedy wody nie opadły ukrywały się w jaskini. I to ponoć oni właśnie na nowo zaludnili Ziemię, stając się dla narodów które od nich się wywodziły prawdziwymi bogami. W tej epoce panowała bogini, która była żoną Tlaloca, a imie jej było Chalchiuhtlicue, czyli „pani w wężowej” lub „jadeitowej” spódnicy.
Drugie Słońce trwało 4010 lat i ludzkość upadła wówczas przez wiatr. Drugie Słońce nazywało się Ehecatl, ludzie wówczas żyjący jedli dzikie owoce Acotzintli. Słońce zostało zniszczone przez Ehecatla, który był bogiem wiatru, a ludzie zmienili się w małpy, by lepiej móc się trzymać drzew, aby nie zostać porwanymi przez wiatr. Ten kataklizm zaistniał w pierwszym roku Psa ,Ce Itzcuintli. Z tej katastrofy przetrwała jednak tylko jedna para, która ukryła się na skale. Ta epoka nazywała się Złoty Wiek i panował wówczas bóg wiatru, który zniszczył ten świat.
Trzecie Słońce to epoka zwana Tzonchichiltic co znaczy „Ruda Głowa”,gdyż panował wtedy bóg ognia, i trwała 4081 lat. Potomkowie ludzi ocalałych z Drugiego Słońca jedli wtedy owoce Tzincoacoc . Zniszczenia tego świata były poczynione przez ogień. Czwarta cywilizacja będąca epoką założenia Tuli nazywała się Tzontlilac, co znaczy „Czarne Włosy”, przetrwała 5026 lat. Ludzie ginęli tam z głodu, a zakończyła się potopem deszczu z ognia i krwi.
Obecnie mamy Piąte Słońce, zbliżające się do swego kresu. Tak jak Aztekowie Również Majowie uważali, że ludzkość niszczyły kataklizmy. Jej ostatni cykl trwać ma 5125 lat i zakończy się dnia 4 Ahau 3 Kanbn. Rządzić-będzie wówczas Dziewiąty Pan Nocy .

Ale wracając do dat wyliczonych przez korelację G M T w 1935 roku na podstawie astronomicznych tablic Cassiniego i jeśli byłoby to prawdą, poprzedni cykl rozpoczął by się w 8239 p.n.e. (1872000 dni ~ 5125 lat wcześniej), a bieżący skończy się 1872000 dni (~ 5125 lat) po dacie początkowej, 21 grudnia 2012. Ale zaraz, 13 baktunów to 13 X 144 000 dni, co daje 187 2000 dni 1872000 : 365,242 =5125,36 czyli 5125 lat i około 3,5 miesięcy powiedzmy 100 dni. Tak więc od 11 sierpnia 3113 roku p.n.e. trzeba dodać 5125 lat i 100 dni 5125 – 3113 = 2012, czyli mamy 11 sierpnia 2012 roku + 100 dni co daje nam nie 21 Grudnia, ale 18 Listopada.(?!
Dodatkowo oczywiście uwzględniając to, że na przestrzeni między starą i nową erą nie ma roku zerowego, przez co rok zerowy byłby 3114 p.n.e. lub rok końcowy rokiem 2011 a nie 2012!? Jeżeli przyjąć by, że wszystkie 5 okresów miały by po takiej samej liczbie dni (13 baktunów), co do czego również opinie są podzielone, albo różniłyby się nieznacznie między sobą, mogłoby tu świadczyć, że może ich suma miałaby się zawierać w tak zwanym „Roku Platońskim”. Jest to na tyle interesująca sprawa, że obecnie astrologiczna” Era Ryb” ma się ku końcowi i teraz znajdujemy się w przededniu „Ery Wodnika”, czyli „Nowej Ery”, z którą to co niektórzy wiążą pewne nadzieje.
PROPONOWANE POCZĄDKOWE DATY DLA PRZEŁOMU 4-5 SŁOŃCE
10 lutego 3641 p.n.e.
11 lutego 3374 p.n.e. (korelacja Makemsona, z 1946r.)
15 października 3374 p.n.e. (korelacja Spindena, z 1930r.)
10 sierpnia 3214 p.n.e.
11 sierpnia 3114 p.n.e. (korelacja Goodmana, z 1905r.)
12 sierpnia 3114 p.n.e. (korelacja Martineza, z 1926r.)
13 sierpnia 3114 p.n.e.(korelacja Thopsona, z 1927r.).

Obowiązującą obecnie korelacją jest: Goodmana- Martineza-Thompsona (GMT, z 1935 roku), według której data zerowa między 4 i 5 Słońcem to:

11 sierpnia ( według przystosowanego do kalendarza gregoriańskiego), 6 września (według przystosowanego wstecz kalendarza juliańskiego)
3114 p.n.e. (-3113, według przyjętej w 1740 ( po śmierci jej autora Giovanni Cassini 1625-1712) astronomicznej notacji Cassiniego)

Cóż więc wiemy o tych Erach czy „Domach Zodiaku”, które to w dalekiej przeszłości ktoś ustalił z jakiegoś zapewne sobie jedynie ważnego powodu, dzieląc tak zwany ”Rok Platoński” na 12 równych części i nazywając każde z tych części od tworzonych gwiezdne obrazy kosmicznych konstelacji.
Dla tych, którzy chcą przybliżę, że Ziemia krążąc wokół słońca i wirując wokół własnej osi, wykonuje ruch zwany „precesją” (Rys.8 b) .
Jeden pełny cykl precesji ziemi względem gwiezdnych konstelacji znajdujących się na ekliptyce, czyli iluzorycznej płaszczyźnie poruszania się Ziemi i większości planet Układu Słonecznego trwa około 26000 lat. Przyjmuje się, że cykl ten mieści się między 25800 a 26000 lat.
Nasza podróż wokół Słońca nie jest taka prosta jak mogłoby się wydawać. Kształt orbity, zwany ekscentrycznością orbity,ulega ciągłym zmianom. Ziemia przemieszcza się od prawie idealnego koła, do elipsy wywoływanej grawitacyjnymi wpływami dużych planet Układu Słonecznego. Ten cykl ulega zmianie na przestrzeni około 100 tys. lat, i co ciekawe, nie wpływa no długość roku, zmieniając się od koła do elipsy i z powrotem. Chybotliwe obracanie się w osi, czyli precesja Ziemi, została niedawno (w 2000 roku), naukowo wyliczone, i dowodzi, że jedna całkowita rotacja miała by w naszych czasach zajmować osi ziemskiej dokładnie 25771,5 roku.
Z pewnych względów ja jednak uważam, że jest to (lub był w czasach historycznych )okres 25920-letni, podzielony na 12 er po 30 stopni każda, czyli każda era miałaby 2160 lat.
Tak, że 1 stopień na obwodzie „Roku Platońskiego” trwałby 72 lata 72 x 30 = 2160. Liczba 2160 jest nie tylko podzielna przez 360, ale także przez 6 360 x 6 = 2160 i przez 720 720 x 3 = 2160. Jak próbowałem wykazać to wcześniej, liczba 360 i jej wielokrotności nie tylko była, ale także nadal pozostaje niezmiernie istotną liczbą u wszystkich ludów, tak starego jak i nowego świata (obwód koła 360 stopni, godzina 60min., minuta 60sek.itd.).
Również 2160, przede wszystkim jako ilość lat, często występuje np. w kulturze Sumeru jako czas panowania bogów-królów zapisanych na tak zwanych ”Listach Władców Sumeru”( WB 444 opisana w dalszych częściach mej pracy ), jako pojedyncza wartość lub suma panowania kilku kolejnych władców tej samej dynastii. Liczba 2160 również pojawia się w kontekście występowania kataklizmów. I tak np: Antyczni kronikarze i filozofowie, tacy chociażby jak Heraklit, który dostrzegał znaczenie ognia w kontekście katastroficznym, dlatego sugerował, iż świat się odnawia poprzez wielkie pożary, występujące co 10 800 lat;
Arystarch z Samos żyjący w III wieku p.n.e. nauczał, że Ziemię niszczy ogień co 2 484 lat. Według pewnego filozofa z Elei wszechświat zmienił kierunek swego wirowania powodując śmierć żywych istot na olbrzymią skalę cyt:„Zatem w tym czasie miało miejsce wyniszczenie żywych stworzeń na wielką skalę i tylko ludzie ocaleli w nieznacznej liczbie. Przydarzyło im się wiele nowych i dziwnych rzeczy, a największą z nich było to, co opiszę, coś, co jest zgodne z cofaniem się wszechświata w czasie, kiedy zaczął się obracać w kierunku przeciwnym do tego, w jakim teraz się obraca”.
Ten kataklizm miał ponoć zakończyć złoty wiek, o czym wspomina Platon w „Polityce”. Herodot (V wiek p.n.e.), pisząc o Egipskiej prehistorii, głosi iż Słońce cztery razy zmieniło swój wyznaczony bieg, „dwakroć wstając tam, gdzie teraz zachodzi, i dwakroć zachodząc tam, gdzie teraz wstaje”.
Filozof z Elei wspomina coś podobnego w kwestii pojedynku Atreusa z Tyestesem: „ Mówią, że Słońce i inne gwiazdy początkowo zachodziły w tym regionie, gdzie teraz wschodzą, a wschodziły tam, gdzie teraz zachodzą, i dopiero póżniej bóg, gdy dał świadectwo na korzyść Atreusa, zmienił wszystko do obecnego układu”, a ludzkość miałaby mieć to zaobserwować już co najmniej trzykrotnie. Więcej o tych zależnościach rozpisuję się przy omawianiu fizyki kwantów i antymaterii. 3 x 3600 = 10800 = 5 x 2160


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.armagedonuczas.fora.pl Strona Główna -> „PIĄTE SŁOŃCE” Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin