Forum www.armagedonuczas.fora.pl Strona Główna www.armagedonuczas.fora.pl
NIEZNANY ŚWIAT,PRZEPOWIEDNIE.PIĄTE SŁOŃCE,ROK 2012,REINKARNACJA, KONSPIRACJA,MEDYCYNA ALTERNATYWNA, ENERGIE ITP.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Sfera duchowo-eteryczna

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.armagedonuczas.fora.pl Strona Główna -> Niezwykłe zjawiska-tajemnicze miejsca
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tadeo
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 0:51, 10 Mar 2011    Temat postu: Sfera duchowo-eteryczna

Długo myślałem jak mam odpowiedzieć na zadane mi pytanie czym jest sfera duchowo-eteryczna? I w jaki sposób chciałbyś żeby była uwzględniona w fizyce?
I pomyślałem, iż istota tego jak bym chciał wyrazić leży poprzez moją twórczość w moich obrazach, a właściwie w jakiejś podświadomej informacji zakodowującej tam właśnie tę trudną do werbalnego wyrażenia definicje.
Tytuł filmu: Wernisaż
Czas trwania:9,38 min
Wstawiony: 25 grudnia 2010roku.
Lokalizacja: Youtube
Tagi: Wernisaż,Art.
Krótka recenzja: Film ten został skomponowany z okazji wystawy, która odbyła się w marcu 2007 roku w Polskim Domu „Zgoda” w Vancouver Kanada.
Była to wystawa, na której prezentowałem cykl prac „Przeznaczenie”, stanowiące projekty do mego prywatnego Tarota. 12 prac olej i acrylic o wymiarach 55’(140cm.)X 36’(86cm.)i 3 prace acrylic 42’(106cm.)X 26’(67cm.)
Link do filmu:
[link widoczny dla zalogowanych]
TYTUL: Wernisaz
LINK: http://www.youtube.com/watch?v=9FKSvYVtv0Q
CZAS:9.38 min
SIÓDME NIEBO [link widoczny dla zalogowanych]
Jako, że słowa, cyfry i wykresy za sprawą rewolucji techniczno- społecznej są obecnie z reguły często nużące większość społeczeństw XX i XXI wieku i niema co się dziwić żyjemy coraz szybciej wpadając w macki specjalizacji i technokratyzacji, dlatego też zamiast polecenia ciekawych popularnonaukowych pozycji książkowych, takich jak na przykład: książka Johna Gribbina „Kosmiczne zbiegi okoliczności”, „Księga nieskończoności” - Barrow John D „W poszukiwaniu harmonii” autorów Wilczek Frank, Devine Betsy ,” „Kłopoty z fizyką. Powstanie i rozkwit teorii strun, upadek nauki i co dalej” - Lee Smolina, czy na przykład Petera Plichty "Tajemnicza formuła Boga” dla tych, którzy nie za bardzo przedtem interesowali się zdobyczami fizyki podam łatwo przyswajalną fizykę w filmowej pigułce.
TYTUŁ FILMU: Fizyka-Odkrycia naukowe wszech czasów część 1/5
LINK: http://www.youtube.com/watch?v=NjtPbk1slfw&feature=related
CZAS: 10.00 min.
TYTUŁ FILMU: Fizyka-Odkrycia naukowe wszech czasów część 2/5
LINK: http://www.youtube.com/watch?v=jflPzif81tM&feature=related
CZAS: 10.00 min.
TYTUŁ FILMU: Fizyka-Odkrycia naukowe wszech czasów część 3/5
LINK: http://www.youtube.com/watch?v=CWqxOt7bpfY&feature=related
CZAS: 10.00 min.
TYTUŁ FILMU: Fizyka-Odkrycia naukowe wszech czasów część 4/5
LINK: http://www.youtube.com/watch?v=HoDCg-nPdqo&feature=related
CZAS: 10.00 min.
TYTUŁ FILMU: Fizyka-Odkrycia naukowe wszech czasów część 5/5
LINK: http://www.youtube.com/watch?v=T4xLw-cPQHg&feature=related
CZAS: 4,17 min.
Dalej w podobnej filmikowej formie zaprezentuję trzy, z których ideologią połączenia świadomości i fizyki się zgadzam .
TYTUŁ FILMU: Amit Goswami Fizyka Kwantowa i Świadomość 1 z 3 Napisy PL
LINK: http://www.youtube.com/watch?v=Ez59mtxvkAk&feature=more_related
CZAS: 8,40 min.
TYTUŁ Amit Goswami Fizyka Kwantowa i Świadomość 2 z 3 Napisy PL
LINK: http://www.youtube.com/watch?v=xqdEyr3WQ-g&feature=related
CZAS: 8,40 min.
TYTUŁ Amit Goswami Fizyka Kwantowa i Świadomość 3 z 3 Napisy PL
LINK: http://www.youtube.com/watch?v=-iGvDEJIQ1k&feature=related
CZAS: 2,38 min.
I oczywiście „What the bleep do we know?”
[link widoczny dla zalogowanych]

Jeśli nawet obecnie nie można zdefiniować świata duchowego za pomocą fizycznych wzorów, nie znaczy przecież, że takowe nie mogą tam obowiązywać.
Same zmiany w historii postrzegania nauki pokazują jak coś co było nie możliwe wczoraj staje się możliwe dziś czy jutro.
Nie uważam, że świadomość jest tożsama z duszą, jednak moim zdaniem świadomość oprócz wielu rzeczy, jest jeszcze niejako kierunkiem spełnienia, we wszystkich możliwych tego słowa znaczeniach. Dusza zaś może być
sferą duchowa zaczynającą się tam gdzie kończy się materia. Oczywiście obie te sfery mogą się na siebie „nakładać” i dowolnie „przenikać”, uważam, że właśnie ich współzależność jest powodem ich istnienia.
Dusza według mnie jest również czymś w rodzaju narzędzia pomocnego dla spełniania się świadomości, która jest planem, zamierzeniem, lub kierunkiem rozwoju czy może jakby ktoś mógłby to nazwać doskonalenia się. Z tym, że moim zdaniem owe doskonalenie się jest nie całkiem tym o czym mówią hierarchowie jakichkolwiek sekt, wliczając w to religie i grupy New Age.
To co mi się „objawiło” poprzez rozliczne analizy i obserwacje tak otaczającego mnie świata jak i samego siebie, niejako zmusza mnie do przyjęcia, że: Albo wszystko jest czymś w rodzaju pozornie tylko uporządkowanego snu wariata. Albo jest jakiś nadrzędny plan, w którym jesteśmy zmuszeni coś robić i choć ogromna większość jako zadość uczynienie bycia czymś w rodzaju kozłów ofiarnych i armatniego mięsa ma prawo do ograniczonej wolnej woli i swego losu dopóki on nie koliduje z planem. Inna mniejszość jest czasem niejako zabezpieczona przeznaczeniem, lecz z reguły w bardzo niewielkim stopniu korzystająca z często wątpliwych dobrodziejstw wolnej woli.
Dalej poszukuję w tym wszystkim sensu, jak i swego miejsca w tym wszystkim i choć jak to mówią „Im dalej w las tym więcej drzew”, to przynajmniej zdaje mi się, ze wiem czym nie jestem, a to już chyba coś w porównaniu z większością, której bez dania im możliwości sprawdzenia i skorygowania, po prostu wmówiono kim są.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tadeo dnia Czw 1:00, 10 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tadeo
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:09, 10 Mar 2011    Temat postu:

Rozważając kwestie karmy czy czegoś do niej podobnego lub w jakimś sensie bliskoznacznego doszedłem do wniosku, że może ona mieć związek z kosmosem.
W miejscu gdzie mieszkam często (szczególnie w połowie zimy)przedstawiana jest w TV komedia romantyczna pod polskim tytułem „Dzień Świstaka” (ang. „Groundhog Day”). Ten amerykański film z 1993 roku przedstawia losy prezentera telewizyjnego programu od prognozy pogody. Pewny siebie Phil Connors, (Bill Murray) wyjeżdża do miasteczka Punxsutawney.
Ma zrelacjonować przebieg corocznego święta, Dnia Świstaka, kiedy to sprawdza się – obserwując zachowanie tego sympatycznego zwierzątka –czy jest szansa na szybkie nadejście wiosny, czy też zima jeszcze trochę potrzyma .
Pod koniec dnia Phil dochodzi do wniosku, że to był najgorszy dzień w jego życiu. Kiedy budzi się następnego ranka orientuje się, że znów przeżywa to samo - zamyka się pętla czasu, a dzień 2 lutego trwa w nieskończoność. Historia powtarza się jeszcze wiele razy, zanim Phil nie zmieni się na lepsze...
Czy na podstawie tej zabawnej historyjki nie możemy dojść do podobnych wniosków odnośnie sposobu funkcjonowania karmy, a za jej pośrednictwem powtarzających się wszechświatów?
Tym bardziej jeśli mówią o tym praktycznie wszystkie religie i filozofie i choć tak na pewno nie wiemy skąd wzięły się w nich podobne koncepcje, ale na pewno powinniśmy sobie uświadomić, że na ich tworzenie miały one o dużo więcej czasu niż mają go obecne ideologie naukowe.
Mało też możemy powiedzieć o wszelkich instrumentach badawczych, które bez wątpienia są w posiadaniu nowożytnej nauki, nie wiemy niestety czy w znanej nam formie są one niezbędnie potrzebne do badania pewnych zjawisk, a nawet czy twórcy pewnych religii lub odważnych ortodoksyjnych twierdzeń jakichś przyrządów nie posiadali .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tadeo
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:55, 15 Mar 2011    Temat postu:

Tak jak bohater filmu „Dzień świstaka”, tak i jak mi się wydaje, przynajmniej co niektórzy mają możliwość w tej zapętlonej czasoprzestrzeni zmienić cokolwiek. W takiej sytuacji wszechświat nie koniecznie musi wyglądać jak pożerający swój własny ogon wąż, ale bardziej jako spirala lub sprężyna, która za każdym razem swego powrotu w podobne miejsce na obwodzie okręgu jest zawsze nieco w innym miejscu. Całkiem tak samo jak klimatycznie zawsze pory roku powtarzają całkiem podobny schemat budzenia się i obumierania przyrody, lecz my w tym praktycznie powtarzającym się cyklu zmieniamy się dojrzewając lub się starzejąc. Oczywiście może te wszystkie drobne zmiany w skali makro tyczą się jednego bardziej lub mniej zmieniającego się cyklu oddechu czy pulsowania wszechświata, lecz tutaj również przynajmniej jeśli chodzi o mitologiczno- święte teksty mowa jest o możliwości dokonania zmian i tak na przykład w Puranach (świętych tekstach hinduizmu) niejaki Wjasa (, dosł. "zbieracz", "kompilator", również Wedawyasa - tytuł odnoszący się najczęściej w odniesieniu do starożytnego mędrca indyjskiego - Weda-Wjasy, któremu przypisuje się autorstwo Mahabharaty i Puran oraz podział Wed na części) dokonał tego „zapamiętując” co zdarzyło się w poprzednim wielkim cyklu kosmicznym, właśnie po to, aby nie powtarzać starych błędów i w miarę indywidualnej świadomości zmienić na lepsze pewne aspekty powielającej się historii.

Tak jak aksjomaty trzeba sprawdzać i weryfikować, tak nie należy również poddawać się dogmatyzmowi. Od jakichś dziesięciu lat tak ja, jak i kilku zaprzyjaźnionych ze mną hipnoterapeutów i różdżkarzy „badamy” kwestie reinkarnacji, łącznie znajdując ponad sto przypadków jej zaistnienia u wielu osób. Przynajmniej dla nas jest to poważna poszlaka, mimo wszystko świadcząca o istnieniu tego fenomenu, tym bardziej, że przy okazji uwidoczniły się najróżniejsze korelacje, związki i paradoksalne współ uzależnienia większości z poddanych naszym „badaniom”. Z tej właśnie przyczyny, iż reinkarnacja, karma, związki dusz czy na przykład sympatia i antypatia „od pierwszego wejrzenia” jest w wielu przypadkach najlepiej tłumaczona właśnie przez istnienie reinkarnacji, uznaję ją niemalże za fakt.
Nie jest to oczywiście dogmat, lecz właśnie aksjomat.
Również uznaję, że istnieje duch, dusza jak i ciało, w tym założeniu duch oddzielił się od istoty „Stwórczej” i ewoluuje samodzielnie, mimo iż zna swą drogę musi jednak kiedyś powrócić do swego źródła.
W kwestii karmy moim zdaniem nie występuje ona jednak w podobny sposób u wszystkich i tak jak na przykładzie grzechu, gdzie grzeszy tylko ten kto wierzy, że grzeszy, tak też karma wynika z „chęci” lub narzuconego sobie obowiązku nauki, poprawy czy chęci doświadczenia.
Podobnie „wsteczne”, „zwierzęce” inkarnacje, jakkolwiek są możliwe, lecz zależy to jedynie od duszy- ducha, gdzie wie on sam jak powinien się rozwijać i jaką inkarnacje, karmę, czas i miejsce swego urodzenia ma podjąć.

MUNDUS VULT DECIPI, ERGO DECIPIATUR. POZDRAWIAM


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tadeo dnia Wto 22:57, 15 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.armagedonuczas.fora.pl Strona Główna -> Niezwykłe zjawiska-tajemnicze miejsca Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin